Dyrektor Milanu: Jeśli nie awansujemy do Ligi Mistrzów, będziemy musieli sprzedać piłkarzy

Milan latem dokonał potężnych wzmocnień, ale na razie nie przekłada się to na dobre wyniki. Po ośmiu meczach drużyna Vincenzo Montelli zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. A przecież cel na ten sezon był inny - powrót do walki o mistrzostwo i wywalczenie kwalifikacji do kolejnej edycji Champions League.

- Musimy być ostrożni w mówieniu, że jesteśmy zobligowani, by awansować do Ligi Mistrzów. Gra w niej ma jednak fundamentalne znaczenie dla naszego projektu. Brak kwalifikacji nie zablokuje naszych planów, ale opóźni ich realizację. Poza tym będziemy musieli znaleźć środki na zbilansowanie budżetu. Jeśli nie zagramy w LM, to będziemy musieli sprzedać jednego albo dwóch czołowych graczy - mówi Fassone.

- Mamy kilka punktów straty do miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów. Nasz cel na pierwszą część sezonu to zmniejszenie straty do czołowej czwórki, a potem wywalczenie w niej miejsca. Nie możemy pozwolić sobie na kolejne wpadki - podkreśla dyrektor Milanu.

- Spodziewaliśmy się, że zupełnie nowa drużyna może mieć pewne problemy, ale na pewno gramy poniżej naszych oczekiwań. Wierzymy jednak w Montellę. Brakuje nam iskry, gola, który odmieni ten sezon - kończy Fassone.