Dziś losowanie ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Co jest możliwe? Wszystko!

Dziś w samo południe w szwajcarskim Nyonie rozlosowane zostaną pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Ze względu na regulamin możemy być świadkami naprawdę ciekawych pojedynków.


Dalsza część tekstu pod wideo
Dlaczego? Bo na tym etapie rywalizacji nie ma już żadnych ograniczeń: mogą trafić na siebie drużyny z tego samego kraju, mogą te, które spotkały się już w grupach.


Co oznacza, że może dojść zarówno do potyczki Realu z Barceloną, jak również Realu z PSG. Interesująco może być zwłaszcza wtedy, jeśli któryś z ćwierćfinałów okaże się wewnętrzną sprawą Hiszpanów - La Liga ma najwięcej, bo aż trzech reprezentantów (poza wymienionymi jeszcze Atletico). W grze pozostały też dwa kluby z Bundesligi (Bayern oraz Wolfsburg), a także po jednym z lig francuskiej (PSG), portugalskiej (Benfica) oraz angielskiej (Manchester City):




W opinii większości kibiców i komentatorów wszyscy chcą wylosować zespół z Lizbony, uznawany za najsłabszy w tym gronie. No, prawie wszyscy - trener Barcelony nie chciałby wpaść tylko na jeden zespół i wcale nie chodzi mu o Benficę.


Tuż przed losowaniem kontrowersje wywołał Karl-Heinz Rummenigge. Szef Bayernu postuluje o rozstawienie najsilniejszych zespołów w fazie play-off tak, by nie dochodziło do sytuacji, w której Bayern gra w 1/8 z Juventusem, a z drugiej strony Zenit trafia na Benfikę. Na razie jednak Rummenigge nie otrzymał zbyt wielkiego wsparcia, pomysł skrytykował nawet dyrektor Wolfsburga


Póki co losowanie odbędzie się oczywiście według starych zasad - czyli bez rozstawień. Każdy może wpaść na każdego. O tym, kto kogo wylosuje, przekonamy się po godzinie 12 (losowanie Ligi Europy - tuż po 13). Ceremonię poprowadzi Giorgio Marchetti, który otrzymał awans po tym, jak Gianni Infantino został szefem FIFA i nie będzie już brał udziału w losowaniach.


Pierwsze mecze ćwierćfinałowe odbędą się 5 i 6 kwietnia, natomiast rewanże 12 i 13 kwietnia. Finał zaplanowano 28 maja na San Siro w Mediolanie

Przeczytaj również