Dźwigała: Na razie niestety nie mamy szczęścia

Dźwigała: Na razie niestety nie mamy szczęścia
YouTube
Wisła Płock przegrała u siebie z Arką Gdynia 1:3. Trener Dariusz Dźwigała nie był zadowolony po meczu.
- Dzisiaj kolejny raz pierwszą połowę rozegraliśmy za wolno, zaczynamy grać dopiero jak przegrywamy. W zasadzie rozmawiamy z zawodnikami cały czas i nie wiem czy ktoś rzucił jakąś klątwę. Chciałbym przeprosić kibiców. Nam zależy na dobrych wynikach, na pewno nie mogę mieć pretensji do zespołu, jeśli chodzi o zaangażowanie - ocenił.



- Jak powiedziałem pierwsza połowa była rozegrana za wolno przez nasz zespół. Arka przy wyniku 1:0 mogła zamknąć mecz, ale nie wykorzystała dobrej sytuacji. My wyciągnęliśmy na 1:1 i kwestią czasu było jak strzelimy na 2:1, mieliśmy swoje sytuacje, ale niestety jedno dośrodkowanie praktycznie zamknęło mecz - przyznał opiekun Wisły Płock.



- Było 2:1 dla Arki, a potem trzeci gol to była konsekwencja tego, że chcieliśmy za wszelką cenę wyrównać. Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu, ale niestety przegrana - dodał.



- Wiadomo, że kibice oczekują zwycięstwa, a my im tego nie mogliśmy dać. Ja wierzę w to, co robię, ale nie jestem w stanie się obronić, bo ktoś może pomyśleć, że nie znam się na tym, co robię. Ja wiem co robię, ale cały czas czegoś nam brakuje. Uderzenie Szymańskiego w pierwszej połowie poszło w słupek. Bardzo dużo czasu poświęcamy na finalizację i wygląda to dobrze, ale trening to jest coś innego, niż mecz. Na razie szczęścia niestety nie mamy - zakończył Dźwigała.
Dalsza część tekstu pod wideo
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński19 Aug 2018 · 10:41
Źródło: arka.gdynia.pl

Przeczytaj również