Eksperci Sky Sports: Klopp ma wielki problem w Liverpoolu i musi szybko go rozwiązać

Liverpool przez całe spotkanie wyraźnie dominował, mając piłkę przez ok. 70% spotkania, przy czym w pierwszej połowie ta przewaga była jeszcze większa i wynosiła niemal 80%. W pierwszych trzech kwadransach podopieczni Jurgena Kloppa stworzyli sobie trzynaście akcji bramkowych, lecz na przerwę zeszli z wynikiem 0:0. W drugiej połowie posiadali piłkę przez ponad 60% tej części meczu, ale pozwolili wbić sobie dwie bramki. Strzelili je Shinji Okazaki oraz Islam Slimani.

- Piłkarze Liverpoolu mają problem z wpakowaniem piłki do bramki. W pierwszej połowie mieli totalną, dosłownie totalną, dominację - powiedział Alan McInally. - I nic z tego. Klopp ma wielki problem. Musi być przygnębiony. Twój zespół wygląda tak dobrze i schodzisz do szatni z wynikiem 0:0.

- Miał okazję do wzmocnienia zespołu w trakcie okienka transferowego - dodał były napastnik Bayernu, który jednak widzi światełko w tunelu - "The Reds" muszą być bezwzględni w zdobywaniu goli jak Manchester City czy Manchester United.

- Mając tyle okazji i takie posiadanie w pierwszej połowie, pewnie myśleli w przerwie: "Jeszcze to wygramy!" - zakończył.

Inny gość programu Sky Sports, Shay Given, zwrócił uwagę na fakt, że Liverpool stracił aż dziesięć goli w zaledwie czterech ostatnich meczach.

- Każdy wie, że Liverpool chciał sprowadzić Virgila van Dijka, ale się nie udało - powiedział były bramkarz Manchesteru City. - Ale klub o takiej renomie jak Liverpool powinien mieć jakiś plan B.

- Teraz muszą pracować nad obroną na treningach. Ich postawa nie zmieni się za pomocą czarodziejskiej różdżki - dodał. - Okienko jest zamknięte i nie ma u nich van Dijka.

- Muszą być bardziej zdecydowani w obronie. Ktoś musi zrobić krok naprzód - zakończył.