Ekspert wróży wielką karierę Nicoli Zalewskiemu. "To wyjątkowy zawodnik - mentalnie i przez umiejętności"

Ekspert wróży wielką karierę Nicoli Zalewskiemu. "To wyjątkowy zawodnik - mentalnie i przez umiejętności"
Claudio Pasquazi/IPA/Sipa/PressFocus
Nicola Zalewski uważany jest za spory talent i w tym roku zadebiutował już w seniorskiej reprezentacji Polski. Gianluca Di Marzio uważa, że nastolatek wkrótce może stać się również jedną z największych gwiazd Romy. Rozmawiał na ten temat z "Przeglądem Sportowym".
Polski pomocnik w Rzymie ma okazję trenować pod okiem samego Jose Mourinho. W tym sezonie rozegrał do tej pory dwa mecze w Serie A, wchodząc na końcówki spotkań z Lazio oraz Empoli.
Dalsza część tekstu pod wideo
We Włoszech Zalewskiemu wróżą jednak wielką karierę. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" na ten temat wypowiedział się Gianluca Di Marzio, ekspert od rynku transferowego.
- Roma uważa, że Nicola szybko stanie się jednym z najważniejszych zawodników. Jeśli uważa tak dyrektor generalny Tiago Pinto, trener Mourinho, selekcjoner kadry Sousa, to coś znaczy - powiedział Di Marzio.
- To wyjątkowy zawodnik. Pod względem mentalnym i umiejętności. Wiem, że Paulo pozwolił mu wystąpić przeciwko San Marino w Serravalle, bo wiedział, że jego tata jest na trybunach i że prawdopodobnie to była jedna z ostatnich okazji, by zobaczyć syna w reprezentacji, gdyż bardzo poważnie chorował - przyznał.
Di Marzio ocenił także pomysł zatrudnienia w Rzymie Jose Mourinho. Chociaż ostatnio Roma poniosła między innymi bolesną porażkę z Bodo/Glimt to dziennikarz wierzy, że Portugalczyk jest odpowiednią osobą na stanowisku trenera.
- Tam potrzebny jest trener w stylu Fabio Capello – ostatni, który poprowadził Romę do scudetto – i Mourinho go przypomina. On będzie widział wszystko, co się dzieje w ośrodku w Trigorii. Kto z kim rozmawia w korytarzu, kto szepcze w stołówce itd. Portugalczyk się w tym świetnie odnajduje. Jest perfekcyjnym wyborem dla tego klubu i miasta - stwierdził.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik27 Oct 2021 · 08:43
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również