Przewrotki, rajdy, fantastyczne strzały z dystansu. Najładniejsze gole początku sezonu w Ekstraklasie [WIDEO]

Przewrotki, rajdy, fantastyczne strzały z dystansu. Najładniejsze gole początku sezonu w Ekstraklasie [WIDEO]
screen
Całkiem niedawno po internecie zaczęła krążyć informacja, że polska Ekstraklasa jest drugą pod względem najwyższej intensywności ligą w Europie. Chociaż tego typu ciekawostkę warto traktować z lekkim przymrużeniem oka, my do komplementów względem naszych rozgrywek dołożymy jeszcze inną kwestię. Piękne gole. Te od początku sezonu padają bowiem na potęgę. Wybraliśmy kilkanaście najładniejszych.
Strzały z dystansu, fantastycznie wykonane rzuty wolne, przewrotki i indywidualne rajdy. To wszystko kibice ekstraklasowych klubów widzieli już w tym sezonie. Ostatnio jedno z trafień, które zobaczycie na naszej liście, znalazło się nawet w mediach społecznościowych FIFA czy hiszpańskiej “Marki”. Pewnie wiecie już o jakim golu mowa, ale my więcej uwagi poświęcimy mu w dalszej części artykułu. Zaczynamy.
Dalsza część tekstu pod wideo

14. Marcos Alvarez (Cracovia)

Ładna klepka w wykonaniu graczy Cracovii zwieńczona ciekawym strzałem piętą. Może w końcowej fazie akcji wyglądało to nieco pokracznie, bo Alvarez strzelał jednocześnie się przewracając, ale to właściwie też jakiś walor i kwestia, którą trzeba docenić.

13. Piotr Wlazło (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)

Gole z rzutów wolnych niemal zawsze wyglądają przyjemnie dla oka. Nie inaczej było i w tym przypadku. Piotr Wlazło technicznym uderzeniem posłał futbolówkę nad murem i Termalica w meczu z Wisłą Kraków objęła prowadzenie. Nie było to, co widać po miejscu w rankingu, najpiękniejsze trafienie trwającego sezonu, ale i tak warto je wyróżnić.

12. Bartosz Salamon (Lech Poznań)

Rzadko kiedy to środkowi obrońcy zdobywają ładne bramki po strzałach z dystansu. Bartosz Salamon podczas spotkania z Cracovią pokazał jednak, że jego umiejętności nie ograniczają się do defensywy. Chociaż uderzył niemal w środek bramki, strzał był tak silny, że przełamał ręce Karola Niemczyckiego. Może i golkiper mógł zrobić w tej sytuacji nieco więcej, ale bramka i tak wyglądała efektownie.

11. Sasa Zivec (Zagłębie Lubin)

Gol wybrany najładniejszym trafieniem 2. kolejki zmagań. Trzeba przyznać, że Sasa Zivec to zawodnik, który do pięknych bramek ma wyjątkową smykałkę. Tym razem Słoweniec zszedł ze skrzydła do środka i posłał w kierunku długiego rogu techniczne uderzenie. Futbolówka była poza zasięgiem golkipera rywali i wyjątkowo estetycznie zatrzepotała w bramce.

10. Nika Kvekveskiri (Lech Poznań)

29-letni Gruzin z Lecha Poznań w meczu z Lechią Gdańsk zdobył swoją premierową bramkę na polskich boiskach. I to nie byle jaką. Rzut wolny. Piłka ustawiona w okolicy 20. metra. Kvekveskiri wszystko zrobił perfekcyjnie. Nie uderzał nad murem, ale posłał futbolówkę w przeciwległy róg. Dusan Kuciak był bez szans.

9. Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin)

Młody reprezentant Polski w meczu z Górnikiem Zabrze zaliczył prawdziwe wejście smoka. Na murawie pojawił się w 66. minucie i od razu zademonstrował akcję niczym z gry FIFA. Zagrał do kolegi, wyszedł na pozycję, zakręcił jednym obrońcą, później wymanewrował kilku kolejnych i precyzyjnym strzałem w długi róg podwyższył na 2:0. Tak gra 17-latek z Pogoni.

8. Jesus Jimenez (Górnik Zabrze)

Kolejny “rajdowiec”. Jimenez po otrzymaniu futbolówki zostawił za plecami jednego z rywali, po chwili jednym jej dotknięciem minął kolejnego, przełożył sobie piłkę na prawą nogę i huknął nie do obrony. A to i tak nie brzmi tak dobrze, jak wygląda. Zobaczcie sami.

7. Marcin Cebula (Raków Częstochowa)

Raków przegrywał z Wisłą Kraków 0:1. Grał w osłabieniu. Wtedy jednak za odrabianie strat wziął się Marcin Cebula. I zrobił to w najlepszy z możliwych sposobów. Przyjął piłkę, kawałek ją podprowadził, po czym posłał bombę pod samą poprzeczkę bramki strzeżonej przez Mikołaja Biegańskiego. Przepiękny gol.

6. Michał Chrapek (Piast Gliwice)

Na EURO 2020 po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego padła tylko jedna bramka. Ekstraklasowicze są pod tym względem dużo lepsi. Michał Chrapek, którego fenomenalny strzał zostawiamy wam do obejrzenia poniżej, przymierzył nie do obrony. Jak to się mówi, w same widły.

5. Aleksandar Kolev (Stal Mielec)

Jeśli już nawet Aleksandar Kolev, znany do tej pory raczej ze swojej indolencji strzeleckiej, ląduje w takim rankingu, to znak, że z Ekstraklasą na starcie sezonu naprawdę dzieje się coś niesamowitego. Bułgar przyjął piłkę kilka metrów za polem karnym, a później… zobaczcie sami. Lepiej się tego zrobić nie dało.

4. Barry Douglas (Lech Poznań)

Jeszcze jeden rzut wolny. Tym razem w wykonaniu specjalisty w tej materii, który po latach wędrówek powrócił do Ekstraklasy. W tym strzale było wszystko. I odpowiednia technika, bo Szkot nie uderzał z prostego podbicia, a wewnętrzną częścią stopy, i duża siła, pozwalająca futbolówce wylądować w bramce, mimo naprawdę sporej odległości. Profesor.

3. Ernest Muci (Legia Warszawa)

Muci przymłucił. Tak w skrócie można chyba opisać to trafienie. Zawodnik warszawskiej Legii w meczu z Wisłą Płock zasłużył na wielkie owacje trybun. Zszedł z piłką ze skrzydła do środka, a następnie długo się nie zastanawiając posłał mocny i precyzyjny strzał w kierunku bramki rywali, zdejmując pajęczynę z jej obramowania.

2. Fabian Piasecki (Śląsk Wrocław)

Gole strzelone przewrotką niemal zawsze mają przewagę nad konkurencją. To kunszt wyższych lotów. Trafienie jak z gry komputerowej albo piłkarskiej bajki. A gdy taką bramkę udaje się zdobyć w doliczonym czasie gry, w dodatku ratując drużynie punkt, wartość gola tylko rośnie.

1. Yaw Yeboah (Wisła Kraków)

Nie mogło być inaczej. Jeśli o golu z polskiej Ekstraklasy mówi się niemal na całym świecie, to faktycznie musi być w nim coś niezwykłego. Skrzydłowy Wisły Kraków w rywalizacji z Górnikiem Łęczna postanowił zagrać solowy koncert. Tak zakręcił Bartoszem Rymaniakiem, że ten do dziś ma zawroty głowy.

Przeczytaj również