El. ME. Glik mocno po meczu z Austrią. "Ja bym nie szarżował z krytyką"

Glik mocno po meczu z Austrią. "Ja bym nie szarżował z krytyką"
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
"Nastroje po tych meczach na pewno są mieszane" - wyznał Kamil Glik po bezbramkowym meczu eliminacji Euro 2020 przeciwko Austrii w Warszawie.
"Biało-czerwoni" w drugim kolejnym spotkaniu nie zdołali zdobyć gola, ale utrzymali pozycję lidera tabeli grupy G.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Szkoda, że w tym pierwszym nie miałem okazji zagrać. Fajnie, że udało się na zero z tyłu, natomiast graliśmy o pełną pulę. Nie udało się, ale zremisowaliśmy - podkreślił obrońca AS Monaco.
- Obie drużyny wiedziały jaka jest stawka tego meczu, bo na pewno przy naszej porażce zrobiłoby się trochę cieplej. Remis tak naprawdę to dla nas lepszy wynik niż dla Austrii - kontynuował podopieczny Jerzego Brzęczka.
- Mamy nadzieję, że za miesiąc uda się już zapewnić awans przy korzystnych wynikach. Trochę krytyka na nas spadła za styl, głównie za mecz ze Słowenią, z czym się muszę zgodzić, aczkolwiek nie można powiedzieć, że brakowało sytuacji po paru stałych fragmentach. Niestety nie udało się zamienić ich na bramki - stwierdził Glik.
- Ja bym nie szarżował z krytyką, bo wiadomo, że chciałbym wygrywać każdy mecz po 2:0 lub 3:0. Zremisowaliśmy, ale i tak sytuacje były, więcej niż w meczu we wrześniu - zaznaczył obrońca AS Monaco.
- Ciężko ocenić pracę selekcjonera. Na każdy mecz kadra się zmienia. Umówmy się, jesteśmy solidną drużyną europejską, ale nie ze ścisłego topu i o mistrzostwo świata nie będziemy walczyć. Tracimy oczywiście też mniej bramek niż za czasów trenera Nawałki czy Fornalika. To chyba oczywiste - podsumował Glik.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Ziętarek10 Sep 2019 · 09:59
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również