El. ME. Jedziemy na EURO 2020! Rezerwowi bohaterami meczu z Macedonią Północną! [WIDEO]

Polacy pierwszy raz groźniej zaatakowali w 10. minucie. Krychowiak uderzył z dystansu, ale Dimitrievski z trudem sparował piłkę na rzut rożny.

Ciekawie było też pięć minut później. Bereszyński w pełnym biegu dośrodkował w pole karne, a Lewandowski zdecydował się na uderzenie z woleja. Pomylił się nieznacznie - piłka trafiła w boczną siatkę.

Biało-czerwoni jeszcze bliżej strzelenia gola byli w 17. minucie. Najpierw w dobrej okazji znalazł się Szymański, ale został zablokowany. Piłkę przejął Zieliński, który kropnął w poprzeczkę.

W kolejnych minutach Polacy zdecydowanie spuścili z tonu. Macedończycy nie potrafili tego wykorzystać i rzadko zagrażali bramce Szczęsnego. Gorąco zrobiło się jedynie w 36. minucie, gdy Alioski huknął z rzutu wolnego. Bramkarz Juventusu sparował jednak piłkę na aut.

Na początku drugiej połowy znów blisko zdobycia bramki byli Polacy. Szymański przejął piłkę po rzucie wolnym wykonywanym przez Lewandowskiego i zdecydował się na strzał z dystansu. Trafił w słupek.

Polacy atakowali, ale długo nie potrafili poważniej zagrozić bramce gości. Brzęczek szukał rozwiązania w zmianach. W 72. minucie Grosickiego zastąpił Frankowski. Selekcjoner trafił idealnie, bo skrzydłowy Chicago Fire wpisał się na listę strzelców chwilę po wejściu na boisko. Krychowiak podał na kilkadziesiąt metrów, Lewandowski opanował piłkę w polu karnym, a Frankowski wbił ją do siatki między nogami bramkarza.

Na boisku w drugiej połowie pojawił się też Milik. I to właśnie on ustalił wynik meczu. Napastnik Napoli w 80. minucie popisał się pięknym strzałem z dystansu.

Polacy do końca meczu kontrolowali grę, ale w samej końcówce mogli podwyższyć wynik. Po podaniu Lewandowskiego spudłował jednak Piątek. Macedończycy, którym stracone gole wyraźnie podcięły skrzydła, nie potrafili przejąć inicjatywy i poważniej zaatakować.

Biało-czerwoni są czwartą drużyną, która zapewniła sobie udział w przyszłorocznych mistrzostwach Europy. Wcześniej awansowały Belgia, Włochy i Rosja.