El. ME. Jerzy Brzęczek o meczu z Macedonią Północną: To Dawid Kownacki miał grać w pierwszym składzie

Jerzy Brzęczek o meczu z Macedonią Północną: To Dawid Kownacki miał grać w pierwszym składzie
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Jerzy Brzęczek był gościem programu "Sekcja Piłkarska" serwisu sport.pl. Selekcjoner opowiadał o budowaniu drużyny, ustawieniu, a także o sytuacji Karola Linettego i Arkadiusza Recy.
Jerzy Brzęczek bronił swojego sposobu budowania reprezentacji. - Najważniejszą kwestią jest to, że jeżeli wybrałeś jakąś drogę, widzisz, co się dzieje, jaki masz potencjał i jesteś konsekwentny, to siłą rzeczy na pewno te efekty będą przychodzić. Bo to nie jest tak, że w Macedonii było bardzo źle i w ciągu trzech dni drużyna nagle się wszystkiego nauczyła. Trenerzy nagle zaczęli robić wszystko dobrze, tak to nie funkcjonuje. Potrzeba na wszystko czasu. Tworzenie reprezentacji, drużyny, to nie jest koncert życzeń. To jest żywy organizm, który musi przejść swoje trudne momenty, żeby nabrać doświadczenia i się zahartować - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Następnie odniósł się do spotkania z Macedonią Północną (1:0). Od pierwszej minuty na boisku miał się pojawić Dawid Kownacki, ale nabawił się urazu.
- Koncepcja personalna na mecz z Macedonią była taka, że to Dawid Kownacki miał być tym zawodnikiem, który wyjdzie w pierwszym składzie - wyjawił.
Jerzy Brzęczek wyjaśniał również, skąd pomysł na to by wyjść w tym meczu z jednym napastnikiem. - Później zastanawialiśmy się, że jeżeli będzie trudny moment, ta gra nie będzie się nam układać, to będziemy w stanie zmienić nasz system i przejść na dwóch napastników. Tak też się stało. To też dla nas bardzo ważne, że możemy zmieniać system gry, mając do dyspozycji takich zawodników - ocenił.
Selekcjoner opowiadał jeszcze o sytuacji Karola Linettego i Arkadiusza Recy.
- Mamy 23 zawodników, a możemy wystawić tylko jedenastu. Karol Linetty był tym zawodnikiem, który na jesieni zagrał na cztery mecze w trzech, z czego w dwóch w pierwszym składzie. Karol bardzo dobrze sprawdza się w systemie Sampdorii, a tam są inne oczekiwania. W reprezentacji jest większa presja i więcej się oczekuje od pomocników w kwestii kreowania. Jeśli prześledzimy jego występy w reprezentacji, nawet wcześniej, to zawsze czegoś mu brakuje - zaznaczył.
- Przed nikim nie zamykamy kadry. Arkadiusz Reca ma niesamowity potencjał, patrząc na jego predyspozycje fizyczne, umiejętności motoryczne. Musi jednak odejść, żeby grać. Następne miesiące bez gry na pewno go nie rozwiną - dodał na temat tego drugiego.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński11 Jun 2019 · 22:09
Źródło: Sekcja Piłkarska

Przeczytaj również