El. ME. Niemcy zaczęli mecz od czerwonej kartki. Później rozbili Estonię

Na Le Coq Arena w Tallinnie goście już po niespełna kwadransie gry musieli radzić sobie w osłabieniu, bowiem za faul taktyczny czerwoną kartkę ujrzał Emre Can.

Czterokrotni mistrzowie świata pokazali jednak charakter i na początku drugiej połowy dwukrotnie celnie przymierzył z dystansu Ilkay Gundogan. Pomocnik Manchesteru City dziewiętnaście minut przed końcem zaliczył również asystę przy trafieniu Timo Wernera, który wykorzystał sytuację sam na sam.

Podopieczni Joachima Loewa dzięki piątej wygranej w tych eliminacjach zrównali się dorobkiem z prowadzącą Holandią. Zespół znad Bałtyku doznał natomiast szóstej porażki i bez zwycięstwa w dorobku zamyka klasyfikację.