Ernesto Valverde przerwał milczenie. Po zwolnieniu z Barcelony obejrzał tylko jeden mecz

Valverde został zwolniony z Barcelony po porażce z Atletico w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Drużynę zostawił na pierwszym miejscu w tabeli La Liga.

- W ostatnich tygodniach nie oglądałem zbyt dużo piłki. W całości zobaczyłem tylko mecz Athletiku Bilbao z Barceloną w Pucharze Króla. Próbuję nabrać dystansu do futbolu - zdradził Valverde.

56-latek zdobył z Barceloną dwa tytuły mistrza Hiszpanii. Gorzej wiodło mu się w Lidze Mistrzów - w kompromitujących okolicznościach odpadł z niej po bojach z Romą i Liverpoolem.

- Trenowanie Barcelony było niesamowitym doświadczeniem. Cieszę się, że tam byłem. Nie zastanawiam się nad tym, czy zostałem sprawiedliwie potraktowany. Po co patrzeć wstecz? - pyta były trener Barcelony.

Valverde przyznaje, że nie podjął jeszcze decyzji w sprawie powrotu do pracy. Na razie zamierza odpoczywać od zawodu.

- Może zdecyduję się na jakąś przygodę. Andres Iniesta opowiadał mi dużo na temat Japonii. Planuję pojechać tam i obejrzeć kilka drużyn. Chcę też spotkać się i porozmawiać z różnymi trenerami - zakończył Valverde.