Espanyol Barcelona. Pablo Machin: Nie mogliśmy narażać najważniejszych piłkarzy na kontuzje

"Papużki" z Katalonii już wcześniej zapewniły sobie awans do 1/16 finału i swojego kolejnego rywala poznają w poniedziałek.

- Zrobiliśmy wiele rzeczy, aby wygrać. Jestem pierwszym, który zawsze chce zwyciężać. Mieliśmy kilka dobrych okazji, aby prowadzić 1:0. Pod koniec spotkania przesądził aspekt fizyczny - wyznał Machin dla oficjalnego serwisu klubu z Barcelony.

- Zawsze byłem bardzo szczery i widziałem, że zespół bardzo chciał wygrać. Zagraliśmy z trudnym rywalem i wykonaliśmy swoje obowiązki. Nie mogliśmy narażać na kontuzje naszych najważniejszych piłkarzy - podkreślił opiekun "Papużek", który testował umiejętności rezerwowych w starciu z ekipą ze stolicy Rosji.

- Każdy, kto był na boisku, chciał wygrać. Jestem przekonany, że fani, chociaż nie daliśmy takiego poziomu, jakiego oczekują od nas, będą nas wspierać w najbliższą niedzielę. Musimy być wszyscy razem. Publiczność była z nami do końca i wiem, że na kolejny mecz przybędzie z większą siłą i pomoże nam odnieść zwycięstwo - dodał Machin.