EURO 2020 w jednym kraju? Zdecydowany głos z PZPN

Mistrzostwa mają odbyć się na dwunastu stadionach rozsianych po całej Europie. Sens takiego rozwiązania był wątpliwy jeszcze przed pandemią. Teraz tym bardziej pojawiają się znaki zapytania.

Nie brakuje pomysłów na wyjście z tej sytuacji - od dawna pojawiają się głosy, że możliwe jest zmniejszenie liczby gospodarzy. W czwartek Tancredi Palmeri, znany włoski dziennikarz, podał, że turniej w całości może zostać rozegrany w Anglii.

W tak radykalną zmianę nie wierzy Maciej Sawicki. Sekretarz generalny PZPN uważa, że wszystko będzie zgodnie z planem.

– Nie ma opcji, by mistrzostwa odbyły się w jednym kraju. UEFA przygotowuje wariant na rozegranie turnieju w dwunastu krajach. Dała sobie czas, by określić, w jakiej liczbie w poszczególnych krajach będzie mogła pojawić się publiczność. Decyzja ma zapaść w kwietniu - stwierdził Sawicki w "Radiu Dla Ciebie".

Niewykluczone, że mecze mistrzostw nie będą odbywały się przy pustych trybunach. Wpływ na to będzie miał jednak rozwój kolejnej fali pandemii.

– Może stać się tak, że na trybunach będą mogli pojawić się tylko kibice z terytorium danego kraju - przyznał Sawicki.