F1. Rzecznik Williamsa wytłumaczył wycofanie Roberta Kubicy. Kuriozalny powód

GP Rosji było fatalne dla Williamsa. Na 30. okrążeniu z rywalizacji musiał się wycofać George Russell, który po awarii hamulców rozbił swój bolid. Niedługo później do alei serwisowej został wezwany Kubica, który już nie wrócił na tor. Zespół postanowił wycofać polskiego kierowcę z rywalizacji. Kubica nie ukrywał zaskoczenia z tego powodu.

- Dostałem polecenie, żeby zjechać do boksu. Nie wiem, skąd taka decyzja. Mógłbym coś powiedzieć na ten temat, ale mogłoby to zostać źle odebrane, więc lepiej nic nie powiedzieć - stwierdził Kubica.

Początkowo decyzję Williamsa tłumaczono troską o bezpieczeństwo - brytyjski zespół miał się obawiać, że hamulce mogą zawieść także w samochodzie Polaka. Przyczyna wycofania Kubicy byłą jednak inna. Według rzecznika Williamsa uznano, że skoro Kubica i tak miał małe szanse na ukończenie rywalizacji na punktowanej pozycji, to lepiej... oszczędzać części na kolejne wyścigi sezonu.

Takie tłumaczenie może zaskakiwać, bo Kubica w większości wyścigów tego sezonu nie miał szans na włączenie się do rywalizacji o miejsce w czołowej dziesiątce. Do tej pory zdobył tylko jeden punkt. W GP Niemiec skorzystał na licznych kraksach innych kierowców oraz karach dla zawodników Alfy Romeo.