Fabiański: Brakowało nam spokoju

Fabiański: Brakowało nam spokoju
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Brakowało nam spokoju - mówił po meczu Łukasz Fabiański. Zdaniem polskiego bramkarza to jedna z przyczyn porażki.


Dalsza część tekstu pod wideo
Fabiański był jednym z najlepszych piłkarzy w składzie biało-czerwonych, ale jeszcze przed przerwą dwa razy musiał wyciągać piłkę z siatki. Po szybkich akcjach gole strzelali Thomas Mueller i Mario Goetze. W drugiej sytuacji piłka wpadła przy bliższym słupku bramki.


- Przy strzale Goetze był chyba mały rykoszet. Piłka przeleciała między nogami Łukasza Szukały. Uderzenie było silne i precyzyjne. Muszę przeanalizować tego gola - komentował Fabiański na antenie Polsatu Sport.


Zdaniem Fabiańskiego defensywa reprezentacji Polski cofała się za głęboko. Podobnego zdania po meczu był Robert Lewandowski, który stwierdził, że przyczyniło się to do straty dwóch goli już w pierwszych dwudziestu minutach gry.


- Cofaliśmy się za głęboko. Mieliśmy przez to problemy. W drugiej połowie w pewnej fazie meczu było nam bardzo ciężko. Zostaliśmy zepchnięci do głębokiej defensywy, a Niemcy co chwilę dochodzili do dobrych sytuacji - komentował bramkarz Swansea.


Fabiański uważa, że problemy biało-czerwonych brały się również z tego, że nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce. Meczowe statystyki wykazały, że Polacy byli przy piłce przez 34 procent czasu gry.


- Brakowało nam spokoju. Nie potrafiliśmy przytrzymać piłki, żeby złapać trochę oddechu. Niemcy to klasowy rywal. Stosowali wysoki pressing. Próbowaliśmy się w tym odnajdywać, ale zabrakło nam trochę umiejętności - powiedział Fabiański.

Przeczytaj również