Fani Borussii Dortmund "przywitali" drużynę Manchesteru City. "To nie były zwykłe wybuchy"

Podopieczni Pepa Guardioli są zdecydowanym faworytem w rywalizacji z BVB. W pierwszym spotkaniu wygrali 2:1, dziś muszą dopełnić formalności.

Szyki przyjezdnym postanowili nieco pokrzyżować niemieccy kibice. Jak donosi "Daily Mail", ostatnia noc przed meczem nie była spokojna dla piłkarzy i sztabu Manchesteru City.

Angielska drużyna zatrzymała się w hotelu Radisson Blu w Dortmundzie. Około godziny trzeciej nad ranem przed budynkiem rozległ się wielki huk.

Jak się okazuje, to fani BVB postanowili "przywitać" rywali. 17 kibiców odpaliło fajerwerki, próbując zakłócić spokój "The Citizens". Co więcej - niecałe dwie godziny później "spektakl" został powtórzony.

Jakby tego mało, niemieccy kibice ok. 5:30 po raz trzeci chcieli postawić na nogi ekipę Manchesteru City. Tym razem w porę interweniowała ochrona.

- To nie były zwykłe wybuchy. Mówimy o fajerwerkach przemysłowych. Hałas był niesamowity, wydawało się, że cały hotel się trząsł - czytamy w "Daily Mail".