Fantastyczne widowisko w Londynie! Arsenal w pięć minut strzelił trzy bramki!

Fantastyczne widowisko w Londynie! Arsenal w pięć minut strzelił trzy bramki!
CosminIftode / Shutterstock.com
Arsenal zremisował z Liverpoolem 3:3 w 19. kolejce Premier League. Był to niesamowity mecz, w którym gospodarze wynik 0:2 potrafili zmienić w 3:2 w zaledwie 5 minut!
Pełną relację z tego spotkania możecie przeczytać TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Najważniejszym wydarzeniem na początku meczu było... zakończenie w nim udziału przez Jordana Hendersona. Kapitan "The Reds" nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko w 13. minucie. Zastąpił go James Milner.
Kilka minut później na murawie zarysowała się wyraźna przewaga gości, którzy regularnie tworzyli sobie dogodne sytuacje. Dwie świetne okazje zmarnował Firmino. Raz powstrzymał go Petr Cech, a po chwili Firmino po prostu przestrzelił, gdy znów uderzył głową. To, co nie chciało "wpaść" Firmino, "wpadło" Coutinho, który skorzystał z nieudanej interwencji Kościelnego i przelobował Cecha. Następnie kolejną szansę miał Firmino, ale piłka po jego wspaniałym strzale przeleciała tuż nad poprzeczką bramki Arsenalu.
Tuż przed przerwą prowadzenie podwyższyć mógł Sadio Mane, ale uderzył niecelnie. Po 45 minutach Liverpool zasłużenie prowadził na Emirates Stadium, a Arsenal spisywał się bardzo przeciętnie. Ciężko było wyróżnić któregoś z graczy "Kanonierów", który zasługiwałby na pochwałę.
Po przerwie zawodnicy Arsenalu wyszli z zamiarem odrabiania strat, ale po chwili... stracili drugą bramkę. Kolejny gol w Premier League zdobył niezawodny Salah.
"Kanonierzy" jednak nie zrezygnowali i ich wysiłek został szybko nagrodzony. W pięć minut gospodarze zdobyli trzy bramki! Najpierw gola zdobył Sanchez, a następnie wyrównał Xhaka. Bramkę na 3:2 dla gospodarzy wbił Mesut Ozil.
Wszystko wydarzyło się tak szybko, że niektórzy nie mogli w to uwierzyć. Szczególnie ten pan:
Po tym niesamowitym obrocie sprawy mecz otworzył się na nowo i obie drużyny tworzyły kolejne akcje. Świetne kontry wyprowadzał Liverpool, który wreszcie wyrównał za sprawą Firmino.
W kolejnych minutach bramki już nie padły. Zatem obie ekipy zdobyły po punkcie.
Byliśmy świadkami fantastycznego spotkania na otwarcie 19. kolejki Premier League. Z pewnością takie mecze są wizytówką angielskiej ekstraklasy.
***
Składy meczowe:

Przeczytaj również