Fatalne skoki Polaków, Prevc wygrywa po raz drugi

Fatalne skoki Polaków, Prevc wygrywa po raz drugi
MediaPictures.pl/Shutterstock
Polacy o drugim konkursie Pucharu Świata w Engelbergu powinni jak najszybciej zapomnieć. Najlepszy z naszych skoczków, Kamil Stoch, zajął 26 miejsce.


Dalsza część tekstu pod wideo
Skoki Polaków w pierwszej serii wyglądały bardzo źle. Nie dość, że do serii finałowej zakwalifikowało się tylko trzech z siedmiu naszych zawodników, to uplasowali się oni w dodatku na odległych pozycjach. Najlepszy z podopiecznych Łukasza Kruczka - Klemens Murańka - ze skokiem na odległość 125,5 metra zajął 26 miejsce. Pozycję niżej znalazł się Maciej Kot ze skokiem na 124 metry. Słabo w pierwszej serii wypadł również Kamil Stoch - zaledwie 118 metrów - i cudem awansował do konkursu finałowego - 30 miejsce. 


Pozostałej czwórce naszych skoczków nie udało się wskoczyć do pierwszej trzydziestki. 32 był Stefan Hula ze skokiem na 119,5 metra. Dwa miejsca dalej wylądował Dawid Kubacki - 121 m. Andrzej Stękała zajął 38 lokatę - 119 m - a Piotr Żyła 42 - 116,5 m.


Po pierwszej serii prowadził zwycięzca wczorajszego konkursu, Peter Prevc - 138 metrów, 148,6 punktów. Na drugim miejscu znalazł się Kenneth Gangnes ze stratą 6 punktów do lidera. Trzeci był inny Norweg, Johann Andre Forfang.


W drugiej serii Kamil Stoch poprawił się - 125,5 metra - ale niewiele to pomogło, jeśli chodzi o jego pozycję. Polak zajął ostatecznie 26 miejsce. Taką samą odległość uzyskał Maciej Kot, dzięki czemu uplasował się na 30 pozycji. Trzeci z naszych skoczków, Klemens Murańka, pofrunął o pół metra dalej, co pozwoliło mu zająć 28 lokatę.


Niedzielne zawody w Engelbergu wygrał Peter Prevc - fantastyczny skok na 142 metry w serii finałowej - na drugim miejscu wylądował Austriak Michael Hayboeck, a trzeci był Kenneth Gangnes.

Przeczytaj również