Fatalny występ Roberta Kubicy w DTM. "Nie sposób opisać grobowej atmosfery w garażu"
Robert Kubica nie będzie dobrze wspominał wyścigu DTM na torze Nurburgring. Polak zajął w nim ostatnie miejsce.
Polak w przedpołudniowych kwalifikacjach zajął piętnaste miejsce. Na starcie wyścigu minął dwóch rywali, ale z tego awansu cieszył się dość krótko. Szybko wrócił na przedostatnie miejsce.
W dodatku stale atakował go Fabio Scherer. Polak stracił piętnaste miejsce na jego rzecz po nieudanym pit-stopie - mechanicy wymieniali koła w jego samochodzie ponad dwa razy dłużej niż powinni.
Po powrocie do rywalizacji Kubica nie był w stanie dogonić Szwajcara. Na mecie stracił do niego aż 22 sekundy.
- W zasadzie nie ma czego relacjonować. Ekran z wynikami mówi wszystko. Nie sposób opisać grobowej atmosfery w garażu. Ten moment, kiedy kierowca wychodzi z samochodu, spokojnie odkłada kask i bez słowa, spokojnym krokiem wychodzi... - podsumował Cezary Gutowski z "Przeglądu Sportowego".
Kolejny wyścig wygrał Nico Mueller. Na podium obok niego stanęli Rene Rast i Marco Wittmann.