FC Barcelona. Ćwiąkała broni Quique Setiena i Antoine'a Griezmanna. "Padł ofiarą naprawdę trudnych czasów"

Tomasz Ćwiąkała broni Quique Setiena i Antoine'a Griezmanna. "Padł ofiarą naprawdę trudnych czasów"
Canal+
Po ostatnich słabych występach FC Barcelony w hiszpańskiej La Liga w mediach spadła lawina krytyki na Antoine'a Griezmanna oraz Quique Setiena. Z nieprzychylnymi opiniami nie zgadza się do końca Tomasz Ćwiąkała. Ekspert "Canal+ Sport" szerzej skomentował wydarzenia w drużynie mistrzów Hiszpanii na swoim kanale na YouTube.
Na cztery kolejki przed końcem sezonu w La Liga Real Madryt ma cztery punkty przewagi nad FC Barceloną. Po ostatnich meczach "Blaugrany" krytykowany był Quique Setien. Z surowymi opiniami na temat szkoleniowca nie zgadza się Tomasz Ćwiąkała.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po meczu z Villarrealem, ale nie tylko, odnoszę wrażenie, że FC Barcelona za Quique Setiena prezentuje futbol ładniejszy, przyjemniejszy dla oka, niż schyłkowa drużyna Ernesto Valverde. W szerszej perspektywie tego drugiego trzeba oczywiście ocenić wyżej. Jeśli jednak patrzymy tylko na koniec jego pracy, szczerze mówiąc nie widzę regresu za Setiena, przynajmniej w tym momencie - powiedział Ćwiąkała.
- Uważam, że jest ofiarą naprawdę trudnych czasów. Oczywiście, też popełnił błędy, nie potrafił wywrzeć wpływu na zespół, ale gdyby przejął FC Barcelonę w innych okolicznościach, to byłoby mu dużo łatwiej. Został rzucony w epicentrum niewiarygodnego chaosu i padł tego ofiarą - dodał.
Dziennikarz bronił także Antoine'a Griezmanna. Francuz na razie nie prezentuje się w ekipie z Katalonii na miarę oczekiwań. Zdaniem Ćwiąkały nie do końca ponosi jednak za to winę.
- Mecz z Villarrealem pokazał nam, że w Barcelonie jest miejsce dla Antoine’a Griezmanna, tylko bardzo specyficzne. Quique Setien chyba przekonał się, że zarówno on, jak i Ernesto Valverde popełniali ten błąd, kiedy przesuwali go gdzieś w kierunku skrzydeł. On najlepiej czuje się na boisku jako rozgrywający, grający w środku boiska, w osi centralnej – zepchnięty na lewą stronę po prostu się dusi, na prawym skrzydle cały czas zabiera robotę Leo Messiemu - analizuje dziennikarz.
- Paradoksem jest to, że mówimy o transferze niesprawdzonym w Barcelonie, a to facet, który brał udział w 27 atakach bramkowych drużyny. Często może nie strzelał gola, nie zaliczał asysty, ale gdzieś tam zawsze się kręcił. Jeśli Barcelona ściągała go z myślą o zastąpieniu któregoś ze skrzydłowych, to był błąd od samego początku. Powinna mieć dla niego przygotowaną nową rolę. Uważałem, że jest w stanie wejść w buty Luisa Suareza. Może to głupi pomysł, ale mógłby spróbować w drugiej linii. Nigdy nie odpuszcza, wraca do odbiorów, zalicza kluczowe przechwyty. To zawodnik wybitny, ale nie jest piłkarzem aż tak wszechstronnym, aby pasować do każdej pozycji i stylu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik08 Jul 2020 · 17:31
Źródło: YouTube

Przeczytaj również