FC Barcelona. Daniele De Rossi broni Leo Messiego: Nie wiem, jak można krytykować kogoś o tak wielkich jajach

Trofeum, którego najbardziej brakuje w karierze Leo Messiemu, jest z pewnością mistrzostwo świata. Najbliżej triumfu z kadrą był w 2014 roku, gdy ekipa z Ameryki Południowej przegrała w finale po dogrywce z Niemcami.

Wielu rodaków ma gwiazdorowi FC Barcelonie za złe, że nigdy nie zdołał osiągnąć znaczącego sukcesu z reprezentacją. Z krytyką pod adresem zawodnika nie zgadza się Daniele De Rossi. Były pomocnik reprezentacji Włoch wyraził to bardzo dosadnie.

- Jakim cudem można powiedzieć coś przeciwko Messiemu, kiedy on ma tak wielkie jaja? Są ludzie, którzy mają odwagę krytykować go tylko zza ekranu komputera. Jednocześnie nie mają jaj, aby zapytać żonę o kontrolę nad pilotem do telewizora - powiedział De Rossi.

36-latek zwrócił uwagę na to, jak losowe potrafią być konkursy rzutów karnych. Gdyby nie słabo wykonywane przez Argentyńczyków "jedenastki", Messi mógłby świętować z kadrą dwa duże sukcesy.

- On przegrał dwa finały Copa America po rzutach karnych, a ja w ten sposób zostałem mistrzem świata. On jest krytykowany w Argentynie, a ja jestem bohaterem wraz z kolegami po triumfie w 2006 roku - dodał.

- Jaka była różnica? Około pięciu centymetrów. Po prostu się z tym nie zgadzam. Chciałbym przypomnieć ludziom, ile razy Leo Messi niósł ten zespół na swoich plecach - zakończył.