FC Barcelona i Real Madryt podpisały pakt o nieagresji. Kluby nie pozwolą na zdradę piłkarzy
FC Barcelona i Real Madryt podpisały pakt o tzw. nieagresji. O szczegółach informuje dziennik "Marca'.
Katalończycy i "Los Blancos" od dawna rywalizują o prymat w hiszpańskiej piłce. Rzadko zatem zdarza się, aby zawodnicy decydowali się na transfer do "wrogiego" klubu.
W przeszłości dochodziło jednak do pojedynczych transakcji na linii Real - Barcelona, które wzbudzały wielkie kontrowersje. Choćby w 2000 roku Luis Figo, ówczesny kapitan "Blaugrany", zdecydował się na przejście do ekipy "Królewskich".
Ostatnim zawodnikiem, który reprezentował barwy obu tych drużyn, był Javier Saviola. Teraz obie drużyny nie chcą, aby podobne historie się powtórzyły.
"Marca" podaje, że Barcelona i Real zgodziły się na pakt zakładający, że żadna ze stron nie będzie zgłaszała się po zawodników rywala. Dopiero piłkarze, którym wygasną umowy, będą dostępni dla przeciwnej drużyny.
Niedawno niektóre media informowały, że Real jest zainteresowany pozyskaniem Ronalda Araujo, kiedy temu wygaśnie kontrakt z Barceloną. Agent Urugwajczyka przyznał jednak, że jego klient zamierza kontynuować karierę na Camp Nou.