FC Barcelona, Juventus i PSG walczą z czasem, kłopoty Bayernu i Manchesteru United [Przegląd Transferowy #19]

Barcelona, Juventus i PSG walczą z czasem, kłopoty Bayernu i Manchesteru United [Przegląd Transferowy #19]
Piotr Piatrouski/shutterstock.com
Ostatnie dni okienka transferowego zapowiadają się niezwykle pasjonująco. Wiele głośnych transakcji wciąż nie zostało domkniętych, a największe światowe marki uwijają się jak w ukropie, by rzutem na taśmę wzmocnić skład. Wśród nich przodują Barcelona, Juventus, PSG, Arsenal, Bayern czy Manchester United.
Ten Przegląd Transferowy, ostatni przed poniedziałkowym Deadline Day, różni się od poprzednich osiemnastu edycji naszych raportów z placu boju, jakim jest wyjątkowo ciekawe w tym roku mercato. Na rynku pojawiło się niewiele nowych nazwisk. Większość informacji, plotek i doniesień medialnych krąży wokół piłkarzy doskonale znanych czujnym obserwatorom okienka. I wydaje się - a właściwie jest to pewne - że przez najbliższe kilka dni szalona transferowa karuzela nadal będzie się kręcić. W blokach do zmiany barw klubowych czeka kilkudziesięciu zawodników z czołowych europejskich zespołów i lig.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niektórzy piłkarze dopięli już swego i właśnie mogą analizować, kto siedzi obok nich w nowej szatni. FC Barcelona ogłosiła dziś pozyskanie Sergino Desta z Ajaksu Amsterdam. Więcej o piekielnie utalentowanym prawym obrońcy z USA przeczytacie w tym miejscu. Wcześniej z kolei Manchester City potwierdził zakontraktowanie Rubena Diasa z Benfiki Lizbona. Portugalski stoper to kolejny w ostatnich latach gracz typowany na zbawcę kulejącej defensywy “Obywateli”. W przeciwnym kierunku powędrował zaś doświadczony Nicolas Otamendi. Mniej ograny na najwyższym poziomie, za to niezwykle obiecujący jest Wesley Fofana, również zawodnik najlepiej czujący się w centrum obrony. Leicester City pobiło nim swój rekord transferowy, wykładając na stół niemal 40 mln euro, które wpadło na konta francuskiego Saint-Etienne.
Co jeszcze? AC Milan sprzedał Lucasa Paquete do Olympique Lyon, ale kupił kumpla Erlinga Haalanda, przebojowego Jensa Pettera Hauge. Skrzydłowy, “wyłowiony” z norweskiego Bodo/Glimt, ostatnio huknął przeciwko “Rossonerim” pięknego gola w eliminacjach Ligi Europy. Trzeba było za niego zapłacić 5 mln euro. Włosi mają nadzieję, że za rok-dwa można będzie mówić o “zaledwie” 5 mln.
***
Dest, Dias, Otamendi, Fofana, Paqueta, Hauge i inni mają już spokój. Spokój, którego może im pozazdrościć cała plejada piłkarzy, z których można by było stworzyć naprawdę imponujący zespół. Dla nich najbliższe dni mogą upłynąć pod znakiem ciągłych spojrzeń na kalendarz i zegarek. W podobnej sytuacji są osoby odpowiedzialne za transfery w największych klubach. Przewidujemy, że wyjątkowo gorąco będzie w Barcelonie, Manchesterze, Turynie, Londynie i Paryżu. Sprawdźmy, jak wygląda sytuacja zawodników niekiedy stojących już właściwie w transferowym rozkroku.

Memphis Depay (Lyon)

Czy Barcelona zdąży zakontraktować holenderskiego atakującego? Sprawa wciąż jest w zawieszeniu, a czas nieubłaganie leci. Na ten moment Memphis pozostaje piłkarzem Lyonu. W ostatnich dniach media informowały, że Francuzi są gotów sprzedać go za mniej niż 15 mln euro, ale “Blaugrana” nie dysponuje taką kwotą “od ręki”. Przynajmniej aktualnie. Wydaje się, że saga transferowa z Depayem może potrwać do późnego wieczoru Deadline Day. Zapowiedzi prezydenta Olympique o piątku jako ostatecznym terminie finalizacji jakichkolwiek transakcji z udziałem zawodników Lyonu raczej włóżmy między bajki.

Ousmane Dembele (Barcelona)

Skąd Barcelona może wziąć fundusze na zakup Memphisa? Na przykład ze sprzedaży Ousmane Dembele. To właśnie po Francuza zgłosił się Manchester United, niepocieszony brakiem postępów ws. Jadona Sancho i odmową ze strony Douglasa Costy. Według najlepszych źródeł Anglicy przekonują Dembele, by ten przeniósł się na Old Trafford, co jest z każdą godziną coraz bardziej prawdopodobne. Kością niezgody pozostaje jeszcze rodzaj umowy. “Barca” żąda transferu definitywnego, United oferuje wypożyczenie z opcją wykupu. Na radarze MU znajduje się też Ismaila Sarr z Watfordu.

Eric Garcia (Manchester City)

Pozbycie się Dembele najpewniej pozwoliłoby nie tylko na ściągnięcie do klubu Depaya, ale również Erica Garcii. Fabrizio Romano podawał, że obrońca City odrzucił inne oferty i myśli wyłącznie o powrocie do Barcelony. Albo za kilka dni, albo - jeśli obie strony nie osiągną porozumienia - z końcem sezonu. Piłkarz zaakceptował już indywidualne warunki kontraktu zaproponowane przez “Barcę”. Zdaniem “Mundo Deportivo” katalończycy proponują Manchesterowi w rozliczeniu Rafinhę Alcantarę.

Houssem Aouar (Lyon)

Nie można wykluczyć scenariusza, w którym Lyon opuści nie tylko Depay, lecz także Aouar. Francuz od kilku tygodni znajduje się na celowniku Arsenalu. “Kanonierzy” długo negocjują z Olympique, ale są przekonani o końcowym sukcesie. Środki na transfer zdolnego pomocnika OL mają pochodzić ze sprzedaży duetu Sead Kolasinac - Lucas Torreira. Pierwszy z nich wybiera się do Bayeru Leverkusen, drugi do Atletico Madryt. Aouar figuruje również na liście życzeń Juventusu. Nastała za to cisza ws. ewentualnych przenosin do Londynu Thomasa Parteya.

David Alaba (Bayern)

Alaba nadal nie podpisał nowej umowy z Bayernem. Jego agent ostatnio kłócił się w mediach ze środowiskiem ekipy z Monachium. Czy to nie wymarzona okazja na transfer dla Pepa Guardioli, który chętnie wzmocniłby obronę doświadczonym Austriakiem? Angielskie media podawały, że hiszpański menedżer wierzy w taki obrót spraw, ale najpierw klub z Premier League musiałby pozbyć się Oleksandra Zinczenki.

Alex Telles (Porto)

Najbardziej zaufani eksperci od transferów utrzymują, że Manchester United nie przestaje naciskać na Porto w temacie sprzedaży Tellesa. Sam piłkarz dawno miał ustalić z Anglikami warunki umowy, ale póki nie dogadają się kluby, kibice “Czerwonych Diabłów” dalej muszą czekać na optymistyczne wieści. Wśród alternatyw przewijało się nazwisko Ainsleya Maitlanda-Nilesa z Arsenalu.

Luka Jović (Real Madryt)

Na Old Trafford być może pojawi się też Luka Jović. I hiszpańskie, i angielskie media donosiły o rozmowach z Realem Madryt ws. wypożyczenia jednego z najbardziej nieudanych zakupów “Królewskich” ostatniej dekady. Wcześniej Serba przymierzano do Milanu czy Eintrachtu Frankfurt, ale istnieją także szanse na jego pozostanie w stolicy Hiszpanii. Wczoraj wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Valladolid i spisał się nieźle.

Diego Costa (Atletico Madryt)

Costa to kolejny napastnik, który rzutem na taśmę ma szansę zmienić barwy klubowe. Parol na doświadczonego snajpera zagięło PSG. Paryżan czeka wyścig z czasem, bo aby sprowadzić Diego, najpierw muszą sprzedać jednego ze swoich podstawowych piłkarzy. Wyprowadzka reprezentanta Hiszpanii do stolicy Francji uruchomiłaby transferowe domino, bo na jego miejsce Atletico pragnie zatrudnić Edinsona Cavaniego. Cavaniego, z którym ponoć kontaktowali się też przedstawiciele… United. Niezły galimatias.

Douglas Costa (Juventus)

Drugi Costa, Douglas, w przeciwieństwie do Diego miał prostą drogę do odejścia. Problem w tym, że - jak wspomnieliśmy wyżej, przy okazji Dembele - odrzucił ofertę Manchesteru United. Nie był także zainteresowany wzmocnieniem Wolverhampton. Juventus jest w kiepskiej sytuacji, bo w Turynie liczyli, że pieniądze otrzymane za skrzydłowego pozwolą im kupić gwiazdę Serie A, Federico Chiesę z Fiorentiny. “Starą Damę” gonią terminy. 50-60 mln euro oczekiwane przez “Violę” nie spadnie im z nieba. Ustalenie szczegółów umowy z samym piłkarzem niewiele im w obecnej sytuacji daje. W stolicy Piemontu może być nerwowo do ostatnich godzin okienka.

Marcos Alonso (Chelsea)

Alonso też jest łączony z przenosinami do “Juve”, o ile z klubu odejdzie Mattia De Sciglio. Hiszpan znajduje się na wylocie z Chelsea po ostatniej sprzeczce z Frankiem Lampardem. Drugi klub zainteresowany lewym obrońcą “The Blues” to Inter. Mediolańczycy właśnie sprzedają Dalberta do Rennes i według Fabrizio Romano rozważają wypożyczenie Marcosa na ten sezon.

Antonio Ruediger (Chelsea)

Inny niechciany w Chelsea defensor prawdopodobnie zostanie w stolicy Anglii. Na rok chce wypożyczyć go Tottenham, który nie dobił targu z Interem ws. sprowadzenia Milana Skriniara. Pod wodzą Jose Mourinho Niemiec na pewno miałby większe szanse na grę niż u Franka Lamparda. Trwają rozmowy między klubami. Ze Stamford Bridge prawdopodobnie odejdą także Danny Drinkwater (Valencia) i Malang Sarr (wypożyczenie do Saint-Etienne). Nie ma zaś chętnych na Kepę. Powodem są astronomiczne zarobki Hiszpana.

Thomas Lemar (Atletico Madryt)

Niemieckie media poinformowały, że Lemar może dołączyć do Bayernu Monachium. Bawarczycy za wszelką cenę próbują rzutem na taśmę poszerzyć dość wąską kadrę, a Francuz miałby w Bundeslidze okazję na odbudowę formy, którą gdzieś zgubił w Madrycie. W grę wchodzi, a jakże, wypożyczenie. Zainteresowanie nim wyrażał też Lipsk. A mistrzowie Niemiec dążą także do transferu Tariqa Lampteya z Brighton. 19-letni prawy obrońca miałby stanowić zabezpieczenie na wypadek problemów zdrowotnych Benjamina Pavarda. Z kolei z listy potencjalnych zmienników Roberta Lewandowskiego wypadł Andrij Kramarić z Hoffenheim. Chorwat jest zbyt drogi.

Arkadiusz Milik (Napoli)

Nie bez przyczyny na “deser” zostawiliśmy Arkadiusza Milika. Wszyscy kibice - i reprezentacji Polski, i Napoli - mają już chyba dość sagi transferowej z napastnikiem w roli głównej. Milik przespał dogodny moment na zmianę klubu i aktualnie poważnie grozi mu kilka miesięcy na włoskich trybunach. Tottenham wybrał Carlosa Viniciusa z Benfiki.
A Snajper “Azzurrich” musi liczyć na “złoty strzał” na finiszu okienka. Inaczej czekają go bardzo trudne chwile w najbliższym czasie.
***
Pozostajemy na chwilę w klimatach Półwyspu Apenińskiego. AC Milan pragnie wzmocnić jeszcze linię obrony. W tym celu “Rossoneri” rozpoczęli z Realem Madryt rozmowy o wypożyczeniu Nacho Fernandeza. Drugi wariant to kupno Takehiro Tomiyasu z Bolonii. Z kolei Nikola Milenković, czyli defensor Fiorentiny wielokrotnie łączony z ekipą z Mediolanu, może przenieść się do Anglii. Ofertę opiewającą na 25 mln euro złożył za niego West Ham. Nie próżnuje też AS Roma. “Giallorossi” wierzą w finalizację transferu definitywnego Chrisa Smallinga z Manchesteru United. Przy okazji chcą także wypożyczyć Diogo Dalota. Były gracz rzymian Radja Nainggolan ma zaś wrócić do Cagliari. Media nawet informowały, że Belg może być elementem większej wymiany z Interem z udziałem… Sebastiana Walukiewicza. To by było naprawdę ciekawe.
Ostatni letni (a właściwie - już jesienny) Przegląd Transferowy kończymy informacją ws. transferu Kamila Grosickiego. Reprezentant Polski upodobał sobie klubowe zawirowania na finiszu okienka. Tym razem “Turbogrosik” może zamienić West Brom na Nottingham Forest lub Olympiakos Pireus. Informacje w tej sprawie podał Mateusz Borek.
***
Wszystkie dotychczasowe Przeglądy przeczytacie tutaj. Dziękujemy, że byliście z nami przez ponad dwa miesiące. A teraz rozsiądźcie się wygodnie w fotelach, zapnijcie pasy i trzymajcie rękę na pulsie. Końcówka mercato może być niezwykle emocjonująca.

Przeczytaj również