FC Barcelona. Leo Messi obawiał się, że Neymar trafi do Realu Madryt. "Myślałem, że coś zrobią"

Ostatnie miesiące pełne były spekulacji na temat przyszłości Neymara. Brazylijczyk chciał odejść z PSG i przymierzano go do takich klubów jak Barcelona, Real czy Juventus. Ostatecznie starania piłkarza, agentów i działaczy spełzły na niczym - 27-latek został w Paryżu.

Jak się okazuje, Leo Messi najbardziej obawiał się ofert ze strony "Królewskich". Florentino Perez nie zdecydował się jednak na przeprowadzenie kosztownej transakcji.

- Miałem takie przypuszczenie - szczególnie w minionym okienku - że jeśli Neymar nie przyjedzie do Barcelony, to trafi do Madrytu. Był chętny, chciał zmiany, chciał opuścić Paryż, nie ukrywał tego - oznajmił.

- Myślałem, że Florentino i Real Madryt coś zrobią, by go podpisać - zaznaczył Argentyńczyk.

Messi nie wyklucza, że jeszcze kiedyś zagra w jednej drużynie z Neymarem.

- Chciałem powrotu Neymara. Posiadanie go w zespole oznaczałoby więcej opcji w grze. Ludzie patrzyli na niego pod kątem sportowym i pod kątem tego, jak odszedł z klubu. On zaraz po odejściu zorientował się, że odchodząc popełnił błąd. Nie wykluczam tego, by Neymar trafił do nas w przyszłości - zakończył.