Luis Enrique skomentował zamieszanie wokół Leo Messiego. "Bez niego FC Barcelona też będzie zdobywać tytuły"

Luis Enrique w FC Barcelonie występował przez wiele lat jako piłkarz, a później z sukcesami prowadził ten zespół jako szkoleniowiec. W ciągu trzech lat wygrał między innymi Ligę Mistrzów oraz dwa mistrzostwa Hiszpanii.

Na konferencji prasowej przed spotkanie "La Furia Roja" z reprezentacją Ukrainy odniósł się do ostatniego zamieszania wokół Leo Messiego. Argentyńczyk chciał odejść z drużyny, ale nie pozwolił mu na to Josep Maria Bartomeu.

- Nie wiem, czy to dobry pomysł, aby wypowiadać się na temat Leo Messiego. To bardzo delikatna kwestia, ale to zrobię. Kluby to przede wszystkim tworzący je ludzie, zawodnicy oraz prezesi. Ale to one są ważniejsze od wszystkiego i wszystkich - przyznał.

- Barcelona została założona w 1899 roku. Jest jednym z najlepszych zespołów na świecie. Oni zawsze zdobywali tytuły. Leo Messi prędzej czy później przestanie tam grać, oni nadal będą wygrywać trofea, a on pozostanie wspaniałym piłkarzem - dodał.

- To oczywiste, że był to wspaniały związek. Leo sprawił, że Barcelona bardzo się rozwinęła. Wolałbym jednak, gdyby osiągnięto porozumienie w tej sprawie - powiedział.

Były szkoleniowiec "Blaugrany" został także zapytany o Ansu Fatiego. W 17-latku wielu upatruje następcy argentyńskiego gwiazdora. W czwartkowy wieczór skrzydłowy stał się drugim najmłodszym debiutantem w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii.

- Porównywanie go z Messim to stawianie go w przegranej sytuacji. Zaskoczyła mnie jego normalność i spokój. Jego przyszłość zapowiada się wspaniale - zakończył.