FC Bayern. Jerzy Dudek wierzy w Złotą Piłkę dla Roberta Lewandowskiego. "Nie widać rywala na horyzoncie"

Sezon 2019/2020 jest w wykonaniu Roberta Lewandowskiego wręcz wymarzony. 51 goli w 43 spotkaniach Bayernu Monachium, dwa tytuły króla strzelców i triumfy w Bundeslidze oraz Pucharze Niemiec. Do szczęścia Polakowi brakuje jeszcze zwycięstwa w Lidze Mistrzów, gdzie jego zespół będzie jednym z głównych faworytów.

Jeśli w Portugalii Bayern znów okaże się najlepszy, na wyciągnięcie snajpera będzie Złota Piłka, czyli nagroda dla najlepszego piłkarza świata. Jerzy Dudek jest przekonany, że to będzie wyjątkowy rok dla napastnika.

- Dla nas Polaków każdy z jego ostatnich sezonów był genialny i zawsze myśleliśmy, że zasługuje na najważniejsze światowe wyróżnienia, ale decydenci za każdym razem znajdowali powód do marudzenia. A to, że gra w słabej Bundeslidze. A to, że nie miał takiego wpływu na zespół jak Leo Messi czy Cristiano Ronaldo. A to, że nie poprowadził reprezentacji do sukcesu... Teraz nie ma się do czego przyczepić - stwierdził Dudek.

Były bramkarz reprezentacji Polski uważa, że "Lewy" prezentuje się w obecnych rozgrywkach znacznie lepiej od Cristiano Ronaldo oraz Leo Messiego. Plebiscyt może rozstrzygnąć się właśnie między napastnikiem Bayernu i dwójką, która przez lata zdominowała klasyfikację.

- 51 bramek w 43 występach w barwach Bayernu. Nieprawdopodobny wynik, porównywalny z genialnymi sezonami Cristiano i Messiego. Robert stał się najlepszym z „normalnych” piłkarzy, bo Ronaldo i Leo uznawano za kosmitów. Ale i ich przebija. Oni nadal rozgrywają bardzo dobre sezony, jasne, ale już nie są na nieosiągalnym poziomie. Troszkę znormalnieli. Portugalczyk w Juventusie nie gra tak dobrze jak w Realu. Liczby Argentyńczyka są kapitalne, ale ostatnio wydaje się sfrustrowany ciągłymi problemami instytucjonalnymi w Barcelonie - dodał Dudek.

- Robert przyzwyczaił nas do rozgrywania genialnych sezonów, ale teraz wszedł na jeszcze wyższy poziom. Wszyscy głosujący w plebiscycie „Złotej Piłki” po prostu muszą poważnie brać go pod uwagę. Lewandowski to dziś najpoważniejszy kandydat do Złotej Piłki, a rywala na horyzoncie nie widać. Dla mnie w tym plebiscycie jest "Lewy", "Lewy" i długo nic - zakończył.