FC Bayern. Niemcy krytycznie o grze Roberta Lewandowskiego. "Pokazał niewiele z supergwiazdy"

Polak miał udział przy golach Corentina Tolisso i Joshuy Kimmicha. Sam, podobnie jak z Sevillą i Hoffenheim, nie wpisał się na listę strzelców.

Lewandowskiego chwali dziennik "Abendzeitung", który przyznał mu notę 2 (skala 1-6, 1 jest najwyższa). Żaden z piłkarzy Bayernu nie został oceniony wyżej, tak samo - Manuel Neuer, Thomas Mueller, Kimmich i Tolisso.

- Zarobiony! Ciągle był pod grą, asystował przy golach ma 1:0 i 3:2, ale też stracił piłkę przy bramce na 2:2 dla Borussii - komentuje gazeta.

Inne redakcje oceniały kapitana reprezentacji Polski surowiej. Punkt mniej przyznała mu redakcja "Tageszeitung".

- Chce został piłkarzem roku w Europie, lecz na boisku działa bezinteresownie. Tak było, gdy wypatrzył Tolisso przy golu na 1:0. Ponosi winę za drugiego gola dla Borussii, ale na koniec meczu znowu zaliczył asystę - podsumowano.

Na 3 grę Lewandowskiego ocenił też portal Sport1.de. Uzasadnienie było jednak znacznie bardziej krytyczne.

- Tym razem pokazał niewiele z supergwiazdy. Nie strzelił gola już w trzecim meczu z rzędu - komentuje serwis.

Słabo Lewandowskiego oceniły "Kicker" i "Bild". Obie redakcje przyznały mu 4. Tygodnik gorszą notę wystawił tylko Kingsleyowi Comanowi, dziennik - nikomu.

- Na początku Lewandowskiemu trzeba było przypomnieć o bieganiu bez piłki. Zaczął to robić i poszedł dalej. Dwiema asystami poazał, że skończyły się czasy, gdy był zadowolony dopiero wtedy, gdy sam trafił do siatki - napisał o grze Polaka dziennik "Sueddeutsche Zeitung".