Franck Ribery jak gwiazdor Hollywood. Efektowna prezentacja piłkarza w Fiorentinie

ACF Fiorentina ogłosiła podpisanie kontraktu z Franckiem Riberym i zorganizowała francuskiemu skrzydłowemu huczną prezentację na Stadio Artemio Franchi. Licznie zgromadzeni fani mogli zobaczyć, jak Ribery w ciemnych okularach wchodzi na scenę w kłębach kolorowego dymu, przy akompaniamencie słynnego utworu "Eye of the Tiger". Francuz zapozował i przywitał się z fanami, kopiąc w stronę tłumu kilka przygotowanych na tę okazję piłek.

Podczas prezentacji piłkarz poinformował, że od pewnego czasu był przekonany o podpisaniu kontraktu z zespołem z Florencji.

- Bardzo się cieszę, że mogę tu być. Fiorentinę wybrałem już trzy tygodnie temu. Od tego momentu wiedziałem, że podpiszę kontrakt - powiedział były zawodnik Bayernu Monachium.

Ribery podkreślił, że wpływ na jego decyzję miał były piłkarz "Violi", Luca Toni. Obaj zawodnicy grali wspólnie w Bayernie.

- Luca Toni jest dla mnie jak brat. Powiedział mi, żebym tu przyszedł, że Florencja to piękne miasto - dodał.

Swój udział w transferze Ribery'ego miał także... Arturo Vidal, również eks-zawodnik Bayernu.

- To prawda, Arturo mi pomógł. Poprosiłem go, żeby zadzwonił do Ericka Pulgara, kumpla z reprezentacji Chile i spytał, czy mogę otrzymać od niego koszulkę z numerem siedem. Muszę podziękować mu za wsparcie - przyznał Francuz.

Jak zdradził najbliższy współpracownik prezydenta Fiorentiny, boss był bardzo zaangażowany w transfer Ribery'ego.

- Prezydent klubu, Rocco Commisso dzwonił do mnie dziesięć razy dziennie i zawsze pytał o szczegóły dotyczące przyjścia Francka - powiedział Joe Barone, prawa ręka prezydenta Commisso.

Franck Ribery podpisał z Fiorentiną dwuletni kontrakt, na mocy którego zarobi ponad cztery miliony euro. W latach 2007-2019 grał w Bayernie Monachium.