Frank Lampard zrzuca winę za porażki na piłkarzy Chelsea. "Nie grają tak dobrze, jak powinni"
Po kolejnej porażce w rozgrywkach Premier League wątpliwa jest przyszłość Franka Lamparda jako szkoleniowca Chelsea. Na konferencji prasowej trener "The Blues" podkreślił, że nie obawia się zwolnienia. Winę za słabe wyniki drużyny zrzucił natomiast na swoich podopiecznych.
Minionego lata Chelsea wydawała ponad 200 milionów euro na wzmocnienia. Nie przełożyło się to jednak na wyniki drużyny ze Stamford Bridge. Wręcz przeciwnie - zespół wciąż rozczarowuje.
Z tego względu na włosku wisi posada Franka Lamparda. Po wtorkowej porażce z Leicester City szkoleniowiec odniósł się do spekulacji na temat jego możliwego zwolnienia.
- Nie mogę tego kontrolować. Pytano mnie o to przez ostatnich kilka tygodni. Rozumiem to i wiem, że klub ma swoje oczekiwania - powiedział Lampard.
- Podjąłem tę pracę, wiedząc, że czekają nas trudne czasy. To nie jest zespół gotowy do rywalizacji o mistrzostwo. Mieliśmy zakaz transferowy, teraz jest wielu młodych zawodników, którzy dopiero szukają formy i stabilizacji w drużynie - dodał.
- Są zawodnicy, którzy nie grają tak dobrze, jak powinni. Sam byłem piłkarzem i wiem, że tylko oni sami mogą sobie z tym poradzić - stwierdził.
- Nie mieliśmy chęci do biegania, a to może mieć związek z brakiem pewności siebie. Zostaliśmy pokonani przez lepszy zespół. Młodzi zawodnicy z dnia na dzień nie staną się Johnem Terrym - zakończył.