Gerson o powrocie do Lechii: Chcę wykorzystać swoją szansę

Gerson o powrocie do Lechii: Chcę wykorzystać swoją szansę
asinfo
- Wiem, że otwiera się przede mną szansa, by znów grać w Lechii. Chcę ja wykorzystać i zarazem pomóc drużynie w osiągnięciu lepszych rezultatów na wiosnę i wspięciu się w tabeli. Wszystko leży w naszych rękach – mówi Gerson, wracający do Biało-Zielonych z wypożyczenia do koreańskiego Gangwon.
Gerson ma za sobą pierwsze treningi z gdańską drużyną. Jak Brazylijczyk odnalazł się w nowej-starej szatni Biało-Zielonych? - Jestem pełen optymizmu. Czuję się dobrze, bo widzę, że otwiera się przede mną szansa, by znów grać w Lechii. Rozmawiałem z trenerem i wiem, jakie ma wobec mnie oczekiwania. Muszę się dobrze przygotować, bo konkurencja o miejsce w obronie jest spora, ale zamierzam zrobić wszystko, by zaprezentować się z jak najlepszej strony i wywalczyć miejsce w składzie i regularnie grać – mówi Gerson.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przyjście Brazylijczyka ma podnieść jakość w grze defensywnej Biało-Zielonych. - Widziałem tylko kilka meczów Lechii z rundy jesiennej, ale nawet biorąc pod uwagę same liczby, to widać, że straciliśmy za dużo goli. Chcę pomóc drużynie, byśmy osiągali lepsze wyniki i poprawili pozycję w tabeli. Wszystko jest w naszych rękach. A czy będziemy grali trójką czy czwórką w defensywie to ma mniejsze znaczenie. Najważniejsze jest unikanie błędów, dobre przesuwanie się, krycie, celne wyprowadzenie piłki, ogólnie mówiąc cała organizacja gry. A liczbę obrońców można modyfikować nawet w trakcie jednego meczu, w zależności czy gra się bardziej defensywnie, czy nastawia się na atak – przekonuje Gerson.
Minione miesiące Gerson spędził na wypożyczeniu w koreańskim Gangwon. Jakie doświadczenie zebrał występując w dość egzotycznej lidze? - Na pewno wiele się nauczyłem. Tam gra się inaczej niż w Polsce, nie ma czasu by się zatrzymać i złapać oddech, bo Koreańczycy biegają przez 90 minut. Nawet gdy wygrywają 2:0, czy 3:0, to nie grają bezpiecznie, z utrzymaniem się przy piłce, tylko cały czas biegają. Jak jest kontra, to biegnie do niej prawie cała drużyna. Koreańska liga jest wymagająca i dzięki niej zebrałem nowe doświadczenia, które będę mógł wykorzystać w trakcie gry w LOTTO Ekstraklasie – kończy obrońca Biało-Zielonych
Źródło: lechia.pl

Przeczytaj również