Glik: Jedziemy po zwycięstwo

Glik: Jedziemy po zwycięstwo
Tomasz Bidermann/Shutterstock
Reprezentacja Polski w piątek we Frankfurcie nad Menem zmierzy się z Niemcami w ramach eliminacji do Euro 2016. Obrońca "Biało-Czerwonych" Kamil Glik powiedział na konferencji prasowej, że wygrana z drużyną prowadzoną przez Joachima Loewa praktycznie zapewni Polakom awans na mistrzostwa kontynentu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Musimy patrzeć na siebie i starać się zagrać jak najlepiej. To raczej nie my będziemy dyktować warunki. Lubimy grać z kontrataku. Naszą mocną stroną są też stałe fragmenty gry. Ostatnio nabraliśmy pewności siebie. O naszej reprezentacji mówi się w Europie i mamy w kadrze zawodników, którzy są rozpoznawalni na całym świecie. Eliminacje wkroczyły w decydującą fazę. Jeżeli uda nam się odnieść dobry rezultat, to praktycznie zapewnimy sobie awans na Euro. Niemcy zdają sobie sprawę, że muszą wygrać – powiedział Glik.


Po sześciu kolejkach eliminacji do mistrzostw kontynentu, Polska ma na swoim koncie 14 punktów. O jeden mniej zgromadzili na swoim koncie zawodnicy Joachima Loewa. Szkoci tracą do "Biało-Czerwonych" trzy punkty.


Jedziemy do Frankfurtu po zwycięstwo, tak jak w każdym innym meczu. Wiemy jednak, że to Niemcy będą prowadzić grę. W spotkaniu rozegranym w Warszawie mieliśmy trzy sytuacje bramkowe i dwie z nich udało nam się wykorzystać. Musimy mieć świadomość tego, że to nasi rywale są faworytami meczu. Grają u siebie i za wszelką cenę muszą wygrać. My postaramy się uprzykrzyć im życie. Zagramy z najlepszą reprezentacją na świecie. To drużyna, która na każdej pozycji ma dwóch lub trzech topowych graczy – dodał stoper Torino.


W październiku ubiegłego roku zawodnicy Adama Nawałki pokonali na Stadionie Narodowym w Warszawie Niemców 2:0. Gole dla "Biało-Czerwonych" strzelili wtedy Arkadiusz Milik i Sebastian Mila.


Wygrana z drużyną prowadzoną przez Loewa dała nam dużo wiary w siebie. Ważne było jednak to, że po pierwszym spotkaniu z Niemcami nie osiedliśmy na laurach. Kontynuujemy dobrą grę i możemy zakończyć te eliminacje szczęśliwym finałem. Los cały czas jest w naszych rękach. Nawet jeżeli przegramy w piątek, to sytuacja nie będzie jeszcze zamknięta. Chcemy jednak wygrać, bo wtedy zwycięstwo z Gibraltarem zapewni nam awans na Euro – stwierdził 27-letni obrońca.

Przeczytaj również