Głowacki: Nie potrafimy grać w piłkę od początku meczu

Głowacki: Nie potrafimy grać w piłkę od początku meczu
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Wisła wygrała z Cracovią 2:1, ale Arkadiusz Głowacki nie był w pełni zadowolony z gry swojej drużyny. - Są mankamenty, nad którymi musimy pracować - nie ukrywa doświadczony stoper.
Wisła zwycięstwo zapewniła sobie dopiero w końcówce meczu. Dwa razy do siatki trafił Carlitos, który wpisał się na listę strzelców w 81. i 89. minucie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Było trudno wyobrazić sobie, że jednak uda się nam odwrócić losy meczu. To starcie kosztowało nas sporo nerwów. Z początku nie wyglądało to z naszej strony dobrze. Nie było tak, jak chcieliśmy. Mieliśmy założenia, których nie udało się zrealizować. To był nasz największy problem, ale do końca wierzyliśmy i udało się - mówi Głowacki.
- Na pewno znaczenie miała czerwona kartka, na pewno też późniejsze ofensywne zmiany. Myślę, że środek pomocy został uzupełniony przez zawodników bardziej kreatywnych i to było bardzo ważne - dodaje kapitan Wisły.
- Mamy do siebie pretensje, że nie potrafimy grać od początku w piłkę, że jesteśmy nerwowi w rozegraniu oraz że brakuje brania odpowiedzialności na siebie. To są mankamenty, nad którymi musimy popracować. Kiedy drużyna prze do przodu i odnosi zwycięstwa to jest dobry fundament do tego, by uczyć się lepiej grać w piłkę - zakończył Głowacki.
Źródło: wisla.krakow.pl

Przeczytaj również