W rankingu znaleźli się piłkarze urodzeni po 1 stycznia 1999 roku. Nie ma wśród nich żadnego Polaka. Nie brakuje za to piłkarzy już teraz rozchwytywanych na rynku transferowym. Wyróżniono m.in Brahima Diaza z Manchesteru City, Kaia Havertza z Bayeru Leverkusen, Alexandra Isaka z Borussii Dortmund, Pietro Pellegriego z AS Monaco, czy Timothy'ego Weah z PSG. Poniżej prezentujemy czołową piątkę zestawienia.

Pep Guardiola określił młodego Anglika jako prezent klubowej akademii Manchesteru City dla pierwszej drużyny. Foden błysnął już w okresie przygotowawczym, gdy świetnie zaprezentował się w sparingu z Manchesterem United. Potem pokazywał talent w lidze angielskiej, Champions League i mistrzostwach świata do lat 17. Może występować w środku pola, jako ofensywny pomocnik i na skrzydłach.

18-latek z Ajaksu ma już za sobą debiut w reprezentacji Holandii. Powinien być liderem jej defensywy przez długie lata. W Europie dawno nie bylo tak utalentowanego stopera. Nic dziwnego, że jego nazwisko już pada w kontekście przejścia do Barcelony.

Usługi młodego Brazylijczyka już zapewnił sobie Real Madryt, który zapłaci za niego Flamengo aż 45 mln euro. Na razie piłkarz wciąż rozwija się w ojczyźnie. I zmierza w dobrym kierunku, bo ma lepsze statystyki niż Neymar w jego wieku. Do Realu ma dołączyć latem - wtedy osiągnie pełnoletniość.

Za bramkarzem Milanu trudny rok. Utrzymał jednak miejsce w klubowej jedenastce. Wkrótce ma też przejąć miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Włoch od Gianluigiego Buffona. Jest coraz lepszy i bardziej dojrzały. Kto wie, może latem zmieni klub, bo zainteresowanie jego usługami jest spore.

Drugi po De Ligcie piłkarz Ajaksu w czołowej piątce. Syn legendy holenderskiego futbolu robi coraz większą karierę. Ronald de Boer, kolega ojca z Ajaksu i kadry, porównywał go nawet do Neymara. Młody skrzydłowy zapewne nie zostanie długo w Holandii. Obserwują go największe europejskie kluby. Sam podobno chciałby pójść śladami taty i zagrać w Barcelonie.