Gracz Pogoni: Jest we mnie sportowa złość

Gracz Pogoni: Jest we mnie sportowa złość
ASInfo (kadr z meczu Pogoni)
- Od początku sezonu pracowałem cierpliwie na treningach. Wydaje mi się, że trener to zauważył i dał mi szansę, bym zagrał trochę minut w lidze - powiedział Marcin Listkowski, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni Szczecin.


Dalsza część tekstu pod wideo






d początku sezonu pracowałem cierpliwie na treningach. Wydaje mi się, że trener to zauważył i dał mi szansę, bym zagrał trochę minut w lidze. Pierwszy kontakt z piłką nie był najlepszy, zdaję sobie sprawę. Po mojej stracie padł gol dla Wisły z rzutu wolnego. Mogę wziąć na siebie winę. Im jednak dalej w las, tym czułem się lepiej i pewniej -








- Jest we mnie złość, ale sportowa, którą przekładam na trening i udowodnienie trenerowi, że gdy jest potrzeba, to może na mnie liczyć. W drużynie jest dobra atmosfera i nawet, gdy nie gram, to cieszę się razem z chłopakami ze zwycięstw i z tego, że idzie nam dobrze -

Przeczytaj również