Gracz Pogoni: Lech ma swoje problemy, ale to nie jest nasza sprawa

Gracz Pogoni: Lech ma swoje problemy, ale to nie jest nasza sprawa
Roger Gor, wikipedia
Na konferencji prasowej przed meczem z Lechem, obok trenera Kazimierza Moskala, pojawił się Sebastian Rudol, który niedawno wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polsku do lat 21. - Czuję coraz większą odpowiedzialność. Wynika to ze świadomości, którą z wiekiem zdobywam. Wiem, że tworzymy historię klubu i nasze mecze są zapamiętywane – przyznał zawodnik. 


Dalsza część tekstu pod wideo
W niedzielnym starciu z Kolejorzem piłkarze Pogoni skupią się wyłącznie na swojej grze. - Czeka nas mecz po przerwie reprezentacyjnej. Wiemy, że Lech ma swoje problemy, ale to nie jest nasza sprawa. Chcemy się skupić na tym, żeby realizować własne założenia, mieć swój styl i przywieźć trzy punkty. Tylko to nas interesuje – zapewnił Rudol cytowany przez oficjalną witrynę Dumy Pomorza. 


Pod nieobecność Jakuba Czerwińskiego, jego miejsce na środku może zająć właśnie „Rudi”. - Kilka meczów już zagrałem na tej pozycji w poprzednim sezonie. Skład poznamy w niedzielę. Nie mogę niczego deklarować. Lepiej mniej mówić, a więcej pokazać na boisku – dodał obrońca Pogoni. – Wiemy, że to dla nas duża strata. Kuba nie był z nami długo, ale był jednym z bardziej doświadczonych w zespole.


W Poznaniu Pogoń zmierzy się z Lechem, którego poprowadzi nowy szkoleniowiec. – Czeka nas jeszcze analiza gry Lecha. Myślę, że nam nic nie da przewidywanie w jakim składzie wyjdą przeciwnicy i czy zadziała efekt nowej miotły. Chcemy realizować swoje założenia na wysokim poziomie, bo wtedy wiemy, że jesteśmy mocni. W tym sezonie pokazaliśmy, że jeśli gramy tak jak chcemy, to możemy zwyciężyć i to wysoko – przyznał defensor szczecinian. 


Rudol ostatnie dni spędził na zgrupowaniu kadry Polski U-21, z którego wrócił w środę. Tam jednak jedynie trenował, a nie zagrał w meczu z Węgrami. – Powołanie do tej reprezentacji, obok pierwszej drużyny, jest najważniejsze, ponieważ w przyszłym roku odbędą się Mistrzostwa Europy w Polsce. Traktuję to jako wyróżnienie, ale nie ukrywam, że nie sprawia mi satysfakcji sam wyjazd. Postaram się zmienić tę sytuację i zdobyć zaufanie trenera, by otrzymać kolejne powołanie i zdobywać minuty na boisku – podsumował utalentowany piłkarz.

Przeczytaj również