Gracz Pogoni: Staramy się trzymać wysoki poziom od samego początku rundy finałowej

Gracz Pogoni: Staramy się trzymać wysoki poziom od samego początku rundy finałowej
asinfo
Swoje pierwsze spotkanie w grupie spadkowej Portowcy kończą zwycięsko, pokonując drużynę Bruk-Betu Termaliki 2:0. Duma Pomorza rozpoczyna walkę o utrzymanie w bardzo dobrym stylu, walcząc i przeważając nad rywalami.
Portowcy weszli w ten mecz znacznie lepiej niż goście, to oni dominowali na boisku i stwarzali zagrożenie pod bramką rywala. Jednak mimo wielu okazji do zdobycia gola, wynik do przerwy wciąż był remisowy. - Pierwszą połowę kontrolowaliśmy my, lecz nie byliśmy konsekwentni. Czasami są takie mecze gdy pomimo przewagi na bramkę trzeba poczekać do drugiej połowy - komentuje Jakub Piotrowski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Starcie z Termaliką kosztowało Dumę Pomorza wiele wysiłku. - Bardzo dużo biegaliśmy, był to szybki i dynamiczny mecz. Odczuwało się to zmęczenie nieco bardziej, do tego doszła zmiana temperatury, która zrobiła swoje - twierdzi "Kaszti".
W ostatnich chwilach spotkania Pogoń była o krok od strzelenia trzeciej bramki. - Jak jest wynik 2:0, to zawsze pozostaje niedosyt, bo nie zdobyło się kolejnego gola. Niektórzy mówią, że to niebezpieczny wynik. Wiadomo, że trzeba iść po kolejną bramkę i nie można się cofnąć. Nam okazji do zdobycia trzeciego gola nie brakowało, bo sytuacje, które kreowaliśmy pod koniec spotkania były niemalże stuprocentowe - opowiada.
Dobry start rundy finałowej w wykonaniu Pogoni może być prognozą na kolejne sześć spotkań kończących sezon. - Staramy się trzymać wysoki poziom od samego początku rundy finałowej, aby wygrywać każdy kolejny mecz. Chcemy dominować i utrzymywać się przy piłce, a przede wszystkim zwyciężać i strzelać bramki - mówi pomocnik.

Przeczytaj również