Gracz Wisły Kraków: Przez moment Piast przycisnął

Gracz Wisły Kraków: Przez moment Piast przycisnął
Piotr Drabik, wikicommons
- To był dla nas bardzo trudny mecz. Nie umieliśmy stworzyć wielu okazji zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Czasami bywają takie spotkania, że do końcowego gwizdka nie wiadomo, w którą stronę przechyli się szala zwycięstwa. Ważne, że wygraliśmy - mówi po starciu z Piastem Gliwice Kamil Wojtkowski.
- Cieszę się, że Carlosowi udało się w końcówce wywalczyć ten rzut karny i w ostatnich minutach gra się trochę otworzyła. Żałuję mojego strzału, który o około metr minął bramkę rywala. Miałbym satysfakcję ze strzelonego gola, ale najistotniejsze jest zwycięstwo - kontynuuje.
Dalsza część tekstu pod wideo
 „Wojo” wszedł na boisko w momencie, gdy goście zaczęli mocniej napierać na wiślacką defensywę. - Rzeczywiście był taki okres meczu. Na szczęście wybroniliśmy się z zagrożenia, jakie stwarzały ich stałe fragmenty gry. Wiadomo, że takie sytuacje w trakcie spotkania się zdarzają. Trzeba być wtedy skoncentrowanym, by tej bramki nie stracić. No i wykorzystywać sytuacje, które się nadarzą. My to dziś zrobiliśmy - kończy Kamil Wojtkowski.

Przeczytaj również