Grad goli w Lidze Mistrzów! Strzelił Milik, ale Napoli przegrało z Szachtarem. Po cztery bramki w meczach Liverpoolu i Tottenhamu

Grad goli w Lidze Mistrzów! Strzelił Milik, ale Napoli przegrało z Szachtarem. Po cztery bramki w meczach Liverpoolu i Tottenhamu
sscnapoli.it
Dzisiejszego wieczoru w Lidze Mistrzów padło aż 26 goli. Jednego z nich zdobył Arkadiusz Milik, ale jego Napoli przegrało na wyjeździe z Szachtarem 1:2. Po cztery bramki zobaczyliśmy w spotkaniach angielskich drużyn - Liverpool zremisował 2:2 z Sevillą, a Tottenham pokonał Borussię Dortmund 3:1.
Dokładną relację z dzisiejszych meczów Ligi Mistrzów możecie przeczytać TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bramki: Firmino 21, Salah 37 - Ben Yedder 5, Correa 72
Pojedynek na Anfield zaczął się od niespodziewanego prowadzenia gości. Z lewej strony boiska płaskie dośrodkowanie w pole karne posłał Escudero, a po fatalnym kiksie Dejana Loverna piłkę w siatce umieścił Ben Yedder. Na odpowiedź gospodarzy trzeba było poczekać do 21 minuty, kiedy to po dograniu Moreno z bliskiej odległości piłkę do siatki wpakował Firmino. Szesnaście minut później "The Reds" wyszli na prowadzenie za sprawą Salaha, który odebrał piłkę N'Zonziemu przed polem karnym, momentalnie uderzył, futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników hiszpańskiej drużyny i wpadła do siatki. Jeszcze przed przerwą "The Reds" mogli wygrywać 3:1, lecz karnego nie wykorzystał Firmino.
Niewykorzystana jedenastka zemściła się na Anglikach. W 72 minucie sytuację sam na sam z golkiperem wykorzystał Correa.
Bramki: Bohar 85 - Samedow 59
Bramki: Stones 2, 63, Aguero 10, Gabriel Jesus 25,
Już po dziesięciu minutach podopieczni Josepa Guardioli wygrywali 2:0. Najpierw John Stones zdobył bramkę po uderzeniu głową, a potem Sergio Aguero pewnym strzałem po podaniu Walkera. Piętnaście minut później na listę strzelców wpisał się Gabriel Jesus. Po sporym zamieszaniu w polu karnym, Brazylijczyk w końcu wykończył akcję gości.
W drugiej odsłonie goście podwyższyli jeszcze prowadzenie, a po raz drugi do siatki rywali trafił Stones.
Bramki: Taison 15, Ferreyra 58 - Milik 72-rzut karny
Ukraińska ekipa wyszła na prowadzenie w piętnastej minucie za sprawą Brazylijczyka Taisona. W drugiej połowie gospodarze odskoczyli włoskiej ekipie na dwie bramki - piłkę w bramce po strzale głową umieścił Ferreyra. W 72 minucie goście strzelili kontaktowego gola - rzut karny wykorzystał Arkadiusz Milik.
Bramki: Tosić 21-gol samobójczy - Talisca 13, Tosun 28
Strzelanie zaczęli goście, kiedy po dośrodkowaniu Quaresmy bramkę po strzale głową w 13 minucie zdobył Talisca. Wyrównanie przyszło osiem minut później - niefortunnie piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu rywali z rzutu rożnego skierował Tosić. Jeszcze w pierwszej połowie drugiego gola strzelili Turcy. Efektowną bramkę po strzale z dystansu zdobył Tosun. W 86 minucie wynik spotkania ustalił Ryan Babel.
Bramki: Forsberg 33 - Tielemans 34
Gospodarze wyszli na prowadzenie w 33 minucie po strzale Forsberga z ostrego kąta, ale cieszyli się z niego raptem sześćdziesiąt sekund - do wyrównania doprowadził Tielemans.
Bramki: Ronaldo 12, 51, Ramos 61
Strzelanie na Santiago Bernabeu w 12 minucie zaczął Cristiano Ronaldo. Portugalczyk otrzymał płaskie zagranie wzdłuż pola karnego od Bale'a i pokonał bramkarza rywali. W drugiej odsłonie "Królewscy" dorzucili jeszcze dwa trafienia. Najpierw po raz drugi strzelił Ronaldo - z rzutu karnego - a potem bramkę przewrotką zdobył Sergio Ramos.
Bramki: Son 4, Kane 15, 60 - Jarmołenko 11
Na Wembley już w czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Son, przeprowadzając kapitalną akcję lewą stroną boiska i strzelając z ostrego kąta. Siedem minut później było 1:1. Przepięknym strzałem zza pola karnego popisał się pozyskany niedawno Jarmołenko. Po raptem czterem minutach Anglicy trafili ponownie. Harry Kane strzelił gola w bardzo podobny sposób do Sona. Wywalczył piłkę po lewej stronie boiska w okolicach środka pola, popędził z nią w stronę bramki rywali, wpadł w pole karne i uderzył nie do obrony.
W 60 minucie mieliśmy 3:1 dla gospodarzy. Drugiego gola strzelił Harry Kane.

Przeczytaj również