Grosicki: Gdybyśmy to spieprzyli, to...

Grosicki: Gdybyśmy to spieprzyli, to...
mgilert / Shutterstock.com
Gdybyśmy to spieprzyli, to nie mógłbym spojrzeć w lustro - mówi Kamil Grosicki o sytuacji reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw Europy. Biało-czerwoni są blisko awansu, lecz muszą go przypieczętować w trzech ostatnich grach kwalifikacji.


Dalsza część tekstu pod wideo
W piątkowym meczu z Niemcami Grosicki był bardzo aktywny, ale jego akcje często nie przynosiły żadnego efektu. Skrzydłowy francuskiego Rennes popisał się jednak cudowną asystą przy golu Roberta Lewandowskiego. Grosicki uważa, że to jedno z najładniejszych otwierających podań w jego karierze, ale ze względu na porażkę drużyny nie jest w stanie w pełni się z niego cieszyć.


- Żeby mówić o sobie, że jest się graczem wysokiej klasy, trzeba strzelić gola w takim meczu. Wtedy w Europie byłoby o mnie głośno - żałuje Grosicki, który miał dwie niezłe okazje do pokonania Manuela Neuera.


Biało-czerwoni zbierają bardzo dobre recenzje za przegrany 1:3 mecz z Niemcami. Wysiłek piłkarzy docenił też Adam Nawałka, który pogratulował swoim wybrańcom dobrego występu. Grosicki przyznaje jednak, że Polacy przeżywali duży kryzys w drugiej połowie piątkowego spotkania, bo musieli dużo biegać za świetnie operującymi piłką piłkarzami reprezentacji Niemiec.


- Musieliśmy mieć na ten mecz dwa razy więcej sił niż normalnie - nie ukrywa Grosicki.


Reprezentacja Polski jest bardzo blisko wywalczenia awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy we Francji. Wszystko rozstrzygnie się w październiku, gdy biało-czerwoni zagrają ze Szkocją i Irlandią. Najważniejsze jednak, że Polacy wszystko mają w swoich rękach i ich awans nie jest uzależniony od wyników innych drużyn. Trzeba tylko wygrywać. Na początek w meczu z Gibraltarem, który w naszej grupie jest dostarczycielem punktów. Rok temu Polacy wygrali z nim na wyjeździe aż 7:0. Grosicki strzelił wtedy swoje pierwsze dwa gole w kadrze.


- Zaszliśmy tak daleko, że gdybyśmy to spieprzyli, to nie potrafiłbym spojrzeć w lustro - mówi skrzydłowy reprezentacji Polski. 

Przeczytaj również