Guardiola wierzy w awans mimo klęski z Liverpoolem. "Nie mam poczucia, że to była nasza katastrofa"

Guardiola wierzy w awans mimo klęski z Liverpoolem. "Nie mam poczucia, że to była nasza katastrofa"
CosminIftode / shutterstock.com
Josep Guardiola wierzy, że Manchester City może awansować do półfinału Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu jego drużyna przegrała z Liverpoolem aż 0:3.
To już druga porażka Manchesteru City z Liverpoolem w tym sezonie. O ile porażka w lidze nie będzie miała większych konsekwencji, bo piłkarze Guardioli i tak zdobędą mistrzostwo, o tyle wczorajszy pogrom może ich wyrzucić z Ligi Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Przed nami jeszcze 90 minut. Będziemy próbowali wywalczyć awans do kolejnej rundy. To może się udać. Mamy prawo, żeby wierzyć w sukces. Przed nami mecz na naszym stadionie, a ja bardzo wierzę w moich piłkarzy. W tym sezonie pokazali już dużo dobrego. Wynik pierwszego meczu jest jednak bardzo trudny. Nie możemy temu zaprzeczyć - mówi Guardiola.
- Czy przyjechaliśmy na mecz wystraszeni? Nie. Mieliśmy dwa problemy. Pierwszy gol padł po spalonym, a potem Liverpool szybko strzelił kolejnego. Kiedy grasz źle, a rywal jest dużo lepszy, trzeba zaakceptować, że się przegrywa. Ja nie mam jednak poczucia, że to była nasza katastrofa - komentuje menedżer Manchesteru City.
Guardiola odniósł się także do incydentu sprzed meczu. Kibice Liverpoolu zniszczyli autokar wiozący piłkarzy Manchesteru City.
- Dzień przed meczem ostrzegano mnie, że może dojść do takiej sytuacji. Gdy policja wie, że jest jakieś zagrożenie, to stara się mu zapobiec. Nie spodziewałem się, że kibice takiego klubu jak Liverpool będą się uciekać do takich rzeczy. Mam nadzieję, że już więcej się to nie powtórzy - przyznaje Guardiola.

Przeczytaj również