Gytkjaer: Jesteśmy mocno rozczarowani, można było z tego ostatniego meczu wyciągnąć więcej

Gytkjaer: Jesteśmy mocno rozczarowani, można było z tego ostatniego meczu wyciągnąć więcej
asinfo
Sześć meczów ligowych do rozegrania pozostało zawodnikom Lecha Poznań w trwającej rundzie finałowej. Do podniesienia z boiska mają oni więc wciąż osiemnaście punktów. – Będziemy szukać kolejnych zwycięstw, cały czas wszystko zależy tylko od nas i z podniesioną głową patrzymy w przyszłość – podkreśla skrzydłowy Kolejorza, Tymoteusz Klupś.
Ze wszystkich trzech drużyn znajdujących się na podium przed 31. kolejką Lotto Ekstraklasy to niebiesko-biali rozgrywali swoje spotkanie jako pierwsi. Decydującą fazę tych rozgrywek rozpoczęli oni jednak od porażki 0:1 z Koroną Kielce. Bezpośredni rywale nie wykorzystali potknięcia ekipy trenera Nenada Bjelicy i cały czas to jego zespół patrzy w ligowej tabeli na resztę drużyn z góry. – Nie załamujemy się, to jest dla nas z pewnością bolesne potknięcie, ale przecież zdecydowanie pozostajemy w grze - mówił po piątkowym starciu 18-letni zawodnik.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby przychodziły same zwycięstwa. Jeśli jednak przytrafia się przegrana, musimy zrobić wszystko, żeby przeanalizować popełnione przez nas błędy i je wyeliminować. Cel w każdym kolejnym meczu jest jeden: walczyć o trzy punkty – podkreśla Klupś.
Z młodym graczem zgadza się napastnik Christian Gytkjaer, który zwraca uwagę także na inną rzecz. Przed meczem z Jagiellonią Białystok Kolejorz tracił do swojego najbliższego przeciwnika aż osiem punktów. Później jednak lechici rozpoczęli skuteczną pogoń za "Jagą", wpierw odrabiając straty, a po ostatniej kolejce rundy zasadniczej wychodząc na prowadzenie w ligowej tabeli.
Jeśli pięć-sześć spotkań temu ktoś by przyszedł do mnie i powiedział, że będziemy w takim położeniu na sześć kolejek przed końcem ligi, powiedziałbym: "Dziękuję bardzo, biorę". – nie ukrywa Duńczyk. Po chwili jednak dodaje z przekonaniem, że złość w jego drużynie po piątkowym pojedynku jest spora. – Oczywiście teraz jesteśmy mocno rozczarowani, można było z tego ostatniego meczu wyciągnąć więcej. Powinniśmy byli zaprezentować się znacznie lepiej – uważa autor siedemnastu ligowych trafień w obecnej kampanii.
Źródło: lechpoznan.pl

Przeczytaj również