Hansi Flick porównał Erlinga Haalanda i Roberta Lewandowskiego. "Ważne, aby utrzymał ten poziom przez lata"

Niemiecki szkoleniowiec potwierdził, że nie będzie mógł skorzystać z usług Leroya Sane. Skrzydłowy zmaga się z problemami zdrowotnymi.

- Leroy Sane wypada z gry. Mamy nadzieję, że po przerwie międzynarodowej będzie już gotowy. Doznał urazu kolana. David Alaba boryka się z problemami mięśniowymi. Zobaczymy, jak to się dalej potoczy - oznajmił.

Flick jednocześnie narzekał na napięty terminarz. "Die Roten" nie mają czasu, by zregenerować się pomiędzy kolejnymi meczami.

- 15 października gramy Puchar Niemiec, zaś dwa dni później czeka nas mecz w Bundeslidze. Wcześniej, bo 13 października gra niemiecka kadra, a francuska 14 października. Trzeba zadać sobie pytanie, czy ma to sens - dodał.

Trener Bayernu przyznał, że spodziewa się zaciętego pojedynku w starciu z Borussią Dortmund.

- Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się styl gry drużyny Favre'a. Nasze pojedynki są zawsze zacięte. Każdej drużynie trudno jest zatrzymać Sancho i Haalanda. W przeszłości udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie grać różnymi systemami - zaznaczył.

Na koniec Flick został poproszony o porównanie Erlinga Haalanda i Roberta Lewandowskiego.

- Norweg ma wiele zalet. To ważne, aby utrzymał ten poziom przez lata. Jest na dobrej drodze. Może zostać jednym z najlepszych. Jednakże dla mnie, to Robert Lewandowski jest absolutnie najlepszym napastnikiem na całym świecie - podsumował.