"Piotr Zieliński w reprezentacji to piłkarz-smutas". Henryk Kasperczak uderzył w pomocnika Napoli

Reprezentacja Polski zakończyła pierwszą turę eliminacji do mistrzostw świata z czterema punktami. W środę biało-czerwoni przegrali na Wembley 1:2.

- W pierwszej połowie ze smutkiem patrzyłem na to, jak grali nasi piłkarze. W ofensywie po prostu nie zaistnieliśmy. Nie było jednej, składnej akcji, strzału, nie mówiąc już jakiś okazjach bramkowych - przyznał Kasperczak w rozmowie z PAP.

Były szkoleniowiec m.in. Wisły Kraków chwali za to grę Polaków w drugiej połowie. Jego zdaniem miały na to wpływ zmiany dokonywane przez Paulo Sousę. Kasperczak bardzo krytycznie ocenia za to występ Piotra Zielińskiego.

- Był dobrze ustawiany, ale patrząc na jego grę w reprezentacji, określam go mianem "piłkarza-smutasa". Brakuje mi w jego grze zadziorności, błysku, który potrafi pokazać w Napoli - stwierdził Kasperczak.

74-latek jest zawiedziony nie tylko Zielińskim, ale też wynikiem spotkania z Anglią. Jego zdaniem remis byłby bardziej sprawiedliwym rezultatem.

- Pozostał niedosyt, bo można było wyrwać ten punkt Anglikom, którzy tego dnia nie pokazali nic wielkiego - podsumował Kasperczak.