Hertha BSC. Kolejne informacje ws. transferu Krzysztofa Piątka. "Tam nie ma presji na wynik"

Coraz więcej wskazuje na to, że przygoda Krzysztofa Piątka z Herthą Berlin dobiegnie końca jeszcze w tym miesiącu. Media od tygodni spekulują o ewentualnym powrocie snajpera do Włoch. Faworytem do pozyskania 25-latka jest Fiorentina.

Mateusz Borek już wcześniej twierdził, że Piątek znów może trafić do Serie A. - Według moich informacji jest bardzo, bardzo gorący temat z Fiorentiną - oznajmił w poniedziałkowej "Misji Futbol".

Dziennikarz więcej szczegółów dotyczących sytuacji Piątka zdradził w programie "Bundestalk".

- Piątek jest napastnikiem, którego Labbadia już zastał. To ważne. Piątek w meczu z Werderem został zmieniony, a Cordoba pokazał się z dobrej strony, debiut przystemplował bramką - stwierdził.

- Rozmawiałem kilka dni temu z agentami Krzysztofa Piątka. Polski napastnik docenił umiejętności Cordoby, jak go zobaczył na treningu. Piątek ma świadomość, że doszedł do rywalizacji naprawdę dobry piłkarz. Polaka czeka ciężka harówa w walce o pierwszy skład - dodał.

- Myślę, że po jednym, ewentualnie dwóch występach w nowym sezonie Piątka może już nie być w Berlinie. I nastąpi ten powrót, o którym się spekuluje. Fiorentina? Miasto super. To miejsce spokojniejsze do rozwoju. Tam nie ma presji na wynik. Wszystko musi się jednak ułożyć finansowo, bo wiadomo, ile zapłaciła Hertha - zaznaczył.

- Żałuję, że kariera Piątka wyhamowała. Miałem nadzieję, że to będzie naturalny zmiennik Lewandowskiego. A Krzysiek w rozwoju stanął. Być może przez brak stabilizacji. Widać, że jemu to w głowie ciąży - zakończył.