Heynckes będzie miał bunt na pokładzie? Ego gwiazd może zaszkodzić Bayernowi

Heynckes będzie miał bunt na pokładzie? Ego gwiazd może zaszkodzić Bayernowi
CosminIftode / shutterstock.com
Bayern pod wodzą Juppa Heynckesa się nie zatrzymuje: pewnie prze po kolejne mistrzostwo Niemiec, praktycznie zapewnił sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a we wszystkich rozgrywkach wygrał czternaście meczów z rzędu. Żadnych problemów? Według "Bilda" - tylko pozornie.
Kadra Bayernu jest bardzo szeroka. By optymalnie ją wykorzystać i pogodzić wszystkie interesy, Heynckes musi stosować rotację w składzie. To jednak nie zawsze daje pozytywny efekt, bo część gwiazd mistrzów Niemiec bardzo nerwowo reaguje na pominięcie w wyjściowym składzie. Po wtorkowym meczu Bayernu z Besiktasem eksplodował Arjen Robben, który wyraźnie dał do zrozumienia, że nie podobało mu się, że spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według "Bilda" wkrótce mogą zacząć się buntować także inni gracze Bayernu i - co za tym idzie - zepsuć atmosferę w drużynie. Niemiecki dziennik w pierwszym rzędzie wymienia Francka Ribery'ego, któremu trudno pogodzić się z faktem, że trenerzy czasami stawiają na młodszych. Doświadczył tego Carlo Ancelotti. Gdy były trener Bayernu ściągnął Francuza z boiska, ten ze złości rzucił koszulką.
Grymasić mogą też inni. Tłok jest zwłaszcza w środku pola. Na miejsce w podstawowym składzie może liczyć najwyżej trzech środkowych pomocników, a do miejsca wyjściowej jedenastce aspirują Arturo Vidal, Javi Martinez, Corentin Tolisso, Thiago Alcantara i Sebastian Rudy. W dodatku jedno z tych miejsc, piłkarza ustawionego za środkowym napastnikiem, może obsadzić też Thomas Mueller. A to tylko jeden z przykładów, bo przecież swoje ambicje mają też boczni obrońcy i stoperzy. Bayern także te pozycje ma mocno obsadzone.
- Mamy w składzie praktycznie samych reprezentantów swoich krajów. To normalne, że ktoś nie jest zadowolony, gdy nie gra. Rozumiem to, ale jako trener muszę zarządzać kadrą. Każdy piłkarz musi to zaakceptować - mówi Heynckes po meczu Bayernu z Besiktasem.
72-letni szkoleniowiec w trakcie sezonu zastąpił Ancelottiego. Na niepowodzenie Włocha wpłynęły też nieporozumienia z kilkoma czołowymi graczami Bayernu. Według mediów w tym gronie byli m.in. Robbem, Ribery, Mats Hummels i Jerome Boateng.

Przeczytaj również