Higuain nie przyjął powołania do reprezentacji Francji. Teraz może ją wyrzucić z mundialu

Reprezentacja Francji na mundialu w 2006 roku zdobyła srebrny medal. Po sukcesie Raymond Domenech, jej ówczesny selekcjoner, rozpoczął przebudowę drużyny. Pod uwagę wziął też Higuaina, który ma francuskie obywatelstwo.

- Prowadziłem telefoniczne negocjacje z ojcem Gonzala Higuaina, zawodnika Realu Madryt. Chciałem go przekonać, żeby wpłynął na syna, aby ten wybrał Francję, a nie Argentynę. Ojciec Gonzala, Jorge, grał przez rok w Breście, w sezonie 1987-1988. Gonzalo urodził się właśnie w tym mieście, co pozwoliło mu żyć z podwójnym obywatelstwem. Odczułem wrażenie, że ojciec wykorzystuje francuskie interesy, by wywindować akcje syna w rozgrywce pomiędzy jego klubem, River Plate, a Realem Madryt. Przy okazji meczu towarzyskiego z Grecją w listopadzie 2006 roku powołałem do reprezentacji Higuaina i Karima Benzemę. Chciałem zmusić rodzinę tego pierwszego, żeby w końcu wybrała i przestała traktować mnie instrumentalnie. Zawodnik nie odpowiedział na powołanie - pisał Domenech w swojej książce "Straszliwie sam".

Francuski trener przyznał, że nie miał wielkiej nadziei, że Higuain dołączy do jego drużyny.

- Doskonale rozumiałem, dlaczego wybiera Argentynę, chciałem mieć tylko spokojne sumienie i zająć się czymś innym, gdyż o Higuaina pytano mnie na każdym zgrupowaniu - dodał Domenech.

Higuain zadebiutował w reprezentacji Argentyny w 2009 roku. Do tej pory rozegrał w niej 75 meczów i strzelił 31 goli. Największy sukces z kadrą osiągnął w 2014 roku - zdobył z nią wicemistrzostwo świata.