Hiszpańskie media podsumowały grę Realu Madryt. "Żałosny... na maksa", "wstyd", "zapach spalenizny"

Mistrzowie Hiszpanii dalecy są od wysokiej formy. W tym sezonie notują kolejne wpadki. Porażki z Cadiz czy Szachtarem Donieck były bolesne, ale szalę goryczy przelał wczorajszy mecz z Valencią. "Królewscy" zagrali bardzo źle i przegrali na boisku rywala 1:4.

Dziennikarze tej gazety w mocnych słowach rozliczają ekipę "Los Blancos". Zwracają uwagę na poważne problemy, których Zidane nie jest w stanie rozwiązać. Wiele do życzenia pozostaje gra w defensywie. Wątpliwości budzi zaangażowanie niektórych zawodników.

- Cała solidność, którą zbudował Zidane w ostatnim odcinku ubiegłego sezonu, to tylko wspomnienie. Najwyższa porażka z Francuzem na ławce rezerwowych ujawnia poważny problem. Trener wziął na siebie pełną odpowiedzialność, ale już wie, że są ludzie, na których nie może liczyć. Porażka wymaga zmian po niewybaczalnej nocy - czytamy.

- Zapach spalenizny wyczuwalny był już w wyjściowej jedenastce. Zidane próbował odzyskać Marcelo oraz Isco dla sprawy i umieścił ich w składzie, w którym zabrakło Casemiro - podkreślono.

- Jeśli Królewscy chcą zajść daleko w tym sezonie, będą musieli ponownie zamknąć drzwi do własnej bramki. Zidane wie, że to zadanie dla wszystkich, a w ostatnich meczach Los Blancos nie wykazują wystarczającej intensywności. Rezultatem tego jest krew - dodano.

"Zlany Real” - to z kolei tytuł z "Mundo Deportivo". Dziennikarze piszą, że "drużyna bez duszy została rozstrzelana". - VAR nie miał tym razem litości dla "Królewskich", którzy zostali ukarani trzema rzutami karnymi - zaznaczono.

"AS" wczorajszy mecz podsumował tytułem "Wstyd i karne". Dziennikarze postawę "Los Blancos" określili jako katastrofalną.