Hit dla Arsenalu, fenomenalny gol Toure! [video]

Hit dla Arsenalu, fenomenalny gol Toure! [video]
Mitch Gunn / Shutterstock.com
Arsenal pokonał Manchester City 2:1 w meczu 17 kolejki Premier League. Kolejne asysty (przed spotkaniem miał ich już 13) zaliczył Mesut Ozil, cichy bohater widowiska.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwsze minuty upłynęły w dość spokojnym tempie. Pojedynczym zrywem popisał się De Bruyne, ale jego świetny rajd między paroma rywalami powstrzymał w końcu Mertesacker. Po chwili zza pola karnego Arsenalu strzelali David Silva oraz Fernandinho, oba uderzenia łączyło to, że były mocno niecelne.


W miarę upływu czasu gra uległa przyspieszeniu. Najpierw w 32 minucie kapitalnym kontratakiem popisali się goście. De Bruyne popędził prawym skrzydłem, środkiem pognał David Silva. Między nimi pozostawał jedynie Mertesacker, ale Belg nie zdecydował się na podanie do świetnie ustawionego kolegi, zamiast tego próbował pocelować w długi róg bramki Petra Cecha. I minimalnie chybił.


Niewykorzystana szansa zrobiła to, co lubią robić niewykorzystane szanse - zemściła się i to aż dwukrotnie. Najpierw w 33 minucie Theo Walcott popisał się naprawdę mocnym uderzeniem z narożnika pola karnego, Joe Hart nie miał szans na skuteczną interwencję. A już w doliczonym czasie gry Ozil pięknie wypuścił Giroud w polu karnym, ten zaś strzelił między nogami bramkarza i było 2-0.


Drugą połowę lepiej zaczęli goście, ale to Kanonierzy stworzyli pierwszą naprawdę dogodną okazję w tej odsłonie. Z lewej strony świetnie po ziemi dośrodkował Monreal, a znajdujący się w środku pola karnego niepilnowany Joel Campbell mógł zapytać Harta, w który róg strzelać. Ale nie zapytał - zamiast tego huknął mocno i niecelnie.


Ledwie trzy minut później ten sam Campbell znalazł się oko w oko z tym samym Hartem i... Ponownie nie dał rady. Po kapitalnym, kilkudziesięciometrowym podaniu Koscielnego w pole karne City zawodnik Arsenalu uderzył tak, że Hart sytuację wybronił. 


W 77 minucie z boiska zszedł Mesut Oezil. Tym samym po tej kolejce będzie miał już 15 asyst. Do końca sezonu jeszcze 21 serii spotkań, a pomocnikowi brakuje tylko pięciu asyst do wyrównania rekordu Premier League. Obecny dzierży Thierry Henry.


W 81 minucie na boisku zdarzyło się coś, czego mało kto się spodziewał - goście zdobyli bramkę. Tuż zza pola karnego uderzył Yaya Toure, a strzał okazał się tak celny i techniczny, że Petr Cech mógł skupić się na oglądaniu powtórek na telebimach. 




"Obywatele" poczuli krew. Kolejne minuty upływały piłkarzom w okolicach pola karnego gospodarzy, ale stuprocentowych sytuacji to nie przynosiło. Mimo nerwowej końcówki wynik nie uległ już zmianie. 


Dzięki zwycięstwu Arsenal odskoczył rywalom już na 4 punkty. Ma ich teraz 36, o dwa mniej, niż prowadzące Leicester. 

Przeczytaj również