Holandia nie zwolni trenera. Na razie...

Holandia nie zwolni trenera. Na razie...
kayintveen / Shutterstock.com
Fatalna sytuacja reprezentacji Holandia wywołała dyskusje, czy Danny Blind nadaje się na selekcjonera drużyny narodowej.


Dalsza część tekstu pod wideo
Były obrońca Ajaksu od kilku lat pracuje z drużyną narodową. Najpierw pełnił funkcję asystenta Louisa van Gaala, później pomagał Guusowi Hiddinkowi, a teraz sam prowadzi kadrę Holandii. Selekcjonerem został wcześniej, niż zakładał plan. Pierwotnie miał objąć drużynę dopiero po mistrzostwach Europy we Francji.


Na razie Holendrzy nie wiedzą, czy w ogóle na nich zagrają. W ośmiu meczach eliminacji "Pomarańczowi" zdobyli tylko dziesięć punktów i zajmują czwarte miejsce w grupie.


W dwóch ostatnich spotkaniach drużynę prowadził już Blind. Wrześniowy dwumecz w kwalifikacjach zakończył się jednak kompromitacją trzeciej reprezentacji zeszłorocznego mundialu. Holandia przegrała 0:1 z Islandią i 0:3 z Turcją. Prasa od razu zaczęła spekulować, że Blindowi grozi dymisja. Wśród jego potencjalnych następców zaczęto wymieniać Ronalda Koemana.


Na razie holenderska federacja zdementowała pogłoski o tym, że zmieni trenera jeszcze przed październikowymi meczami reprezentacji z Kazachstanem i Czechami. Holendrzy powinni zdobyć w nich komplet punktów, jeśli marzą o grze na Euro.


- Blindowi nie grozi zwolnienie. Jest naszym trenerem dopiero od dwóch meczów, a my wciąż mamy szanse na awans do mistrzostw Europy. Jego kontrakt obowiązuje do mistrzostw świata w 2018 roku. Po eliminacjach do Euro będziemy rozmawiać o dalszej współpracy - powiedział w rozmowie ze "Sky Sports" jeden z działaczy holenderskiej federacji.

Przeczytaj również