Hołota: Gra w ataku to inny poziom wysiłku

Po spotkaniu z Koroną (2:2) oficjalna strona Śląska Wrocław przeprowadziła wywiad z Tomaszem Hołotą, który w Kielcach zdobył swoją trzecią bramkę w sezonie i jest najlepszym strzelcem wrocławian wiosną. 


Dalsza część tekstu pod wideo
- Cieszę się, że ostatnio zdobywam bramki, tym bardziej, że pomagają w zbieraniu punków. Ale oczywiście bardzo szkoda, że ostatecznie udało się wywalczyć tylko jeden. Cała drużyna zasłużyła na gratulacje z mojej strony. Mogliśmy z podniesioną głową schodzić do szatni, bo była walka i bramki, a zabrakło jedynie koncentracji w końcówce. Takie mecze musimy jednak doprowadzać do końca z pozytywnym rezultatem - powiedział zawodnik.


Grałem przez moment jako wysunięty napastnik, ale to była potrzeba chwili. W krótkiej rozmowie przed meczem trener powiedział, czego będzie ode mnie oczekiwał. Ja na to przystałem, a akurat w tym meczu pomysł był taki, bym grał wyżej, bliżej ataku - skomentował nietypową dla siebie pozycję.


-  Gra w ofensywie to jest jakby inny rodzaj wysiłku. Biega się może mniej, ale na większej intensywności, wykonuje się wiele sprintów. Koło 80. minuty trochę mi już odcięło prąd, ale wtedy „dałem z wątroby”. To był mój pierwszy mecz na takiej pozycji, muszę się dostosować i w kolejnych - jeśli znów tam zagram - będzie już lepiej - dodał na zakończenie.
Źródło: http://slaskwroclaw.pl/

Przeczytaj również